- Sezon zakończyłem z drobną kontuzją. Miałem bardzo mocno zbity mięsień. Praktycznie przez 10 dni nic nie mogłem robić, ale już dochodzę do pełnej sprawności. Mam nadzieję, że forma będzie bardzo dobra. Dużo odpocząłem, ale też ciężko trenowałem, bo miałem indywidualną rozpiskę, więc wszystko idzie w dobrym kierunku. Czasami widać, że ten mięsień jest trochę spięty, ale po to tu jestem, aby fizjoterapeuci wyleczyli uraz do końca - zapewnił Kamil Grosicki w rozmowie z dziennikarzem WP SportoweFakty, Mateuszem Skwierawskim.
Kadrowicze przed treningiem udali się na wycieczkę rowerową, a jako pierwszy na miejsce dojechał właśnie Grosicki. - Chcę być tym liderem nie tylko tutaj, ale i przez cały miesiąc - zapewnił skrzydłowy reprezentacji Polski.