- Oczekiwania były duże. My też nie tak to sobie wyobrażaliśmy, jest w nas teraz sportowa złość. Miejmy nadzieję, że w meczu z Kolumbią pokażemy to co chcemy - mówi Łukasz Teodorczyk. - Na analizie miło nie było. Musieliśmy sobie powiedzieć jak faceci co było źle, czego brakowało. Wyciągnęliśmy wnioski i mam nadzieję, że te błędy się nie powtórzą.