Jak donosiła strona internetowa dziennika "L'Equipe", drużyna miała rozpocząć podróż do Ameryki Południowej z Jaunde w niedzielę rano, samolotem wyczarterowanym przez prezydenta kraju Paula Biyę. Piłkarze nie weszli jednak na pokład, ponieważ uważają, że zaoferowano im zbyt niskie premie za występ na mundialu.
[ad=rectangle]
Po tym wydarzeniu doszło do nadzwyczajnego spotkania po którym zapadło porozumienie między związkiem, a piłkarzami. Reprezentacja Kamerunu zdecydowała się ostatecznie wylecieć do Brazylii.
Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!
- Wszystko zostało wyjaśnione - powiedział prezes kameruńskiego związki piłki nożnej. - Nasi kibice mogą być zadowoleni. Kamerun weźmie udział w brazylijskim turnieju - podkreślał trener afrykańskiej reprezentacji - Volker Finke