Podnieść się z kolan w wielkim stylu - Hiszpania powtórzy wyczyn RFN z 54 roku?
Żaden mistrz świata nie zainaugurował turnieju w tak kiepskim stylu jak Hiszpania. W historii mundiali była jednak sytuacja, w której późniejszy zdobywca trofeum dostał wielkie lanie w grupie.
Igor Kubiak
Na mundialu w Szwajcarii w 1954 roku uczestnicy turnieju byli podzieleni w czterech 4-drużynowych grupach, w których każdy zespół grał tylko dwa spotkania. W drugiej kolejce główny faworyt do mistrzostwa - Węgry - dowodzone przez Sandora Kocsisa i Ferenca Puskasa - pokonały RFN aż 8:3.Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!
Dotkliwa porażka wpłynęła jednak pozytywnie na zespół, który w barażach o wyjście z grupy rozbił Turcję, a w fazie pucharowej wyeliminował Jugosławię i Austrię, docierając do finału. Co ciekawe, w ostatnim spotkaniu mistrzostw RFN trafiło znowu na... Węgry i za sprawą pamiętnego "cudu w Bernie" potrafiło ze stanu 0:2 wygrać spotkanie 3:2.