Portugalczycy fatalnie rozpoczęli mundial w Brazylii, ulegając Niemcom aż 0:4. Paulo Bento sugeruje, że jego zespół osiągnąłby znacznie lepszy wynik, gdyby nie pomyłki Milorada Mazicia.
- Rzut karny po rzekomym faulu Pereiry i wyrzucenie z boiska Pepe były moim zdaniem przesadzone. Niestety, te dwie sytuacje ustawiły spotkanie już w pierwszej połowie i miały wpływ na naszą porażkę - przyznał po końcowym gwizdku selekcjoner Seleccao.
Bento porażki nie tłumaczy jedynie nie najlepszą pracą arbitra. - Popełnialiśmy błędy zarówno w ataku, jak i w defensywie. Zwłaszcza przy drugim i trzecim golu źle zachowaliśmy się w obronie - ocenił.
[ad=rectangle]
- Jeśli chodzi o sytuacje strzeleckie w pierwszej połowie, nie było dużej różnicy między nami a Niemcami, którzy mieli nieznaczną przewagę w posiadaniu piłki. Szkoda, że przy wyniku 0:2 nie wykorzystaliśmy okazji do zdobycia bramki kontaktowej - stwierdził. - Analiza naszego występu mogłaby się zakończyć na pierwszej odsłonie. Po przerwie nic nie dało się już zrobić - dodał.
Cristiano Ronaldo i spółka już po premierowym występie znaleźli się w bardzo trudnej sytuacji, zwłaszcza że stracili Pepe oraz Fabio Coentrao i Hugo Almeidę, którzy doznali kontuzji. - Musimy poczekać na ocenę stanu zdrowia obu piłkarzy. Bez względu na to, czy będą do naszej dyspozycji, nie poddamy się i będziemy walczyć do samego końca - zapowiedział.
Kolejnym przeciwnikiem półfinalistów Euro 2012 będzie reprezentacja USA, a fazę grupową Portugalczycy zakończą meczem z Ghaną.
Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!
{"id":"","title":""}
Źródło: TVP