Bogusław Kaczmarek dla SportoweFakty.pl: Oglądam mundiale od 1962 roku i ten jest najciekawszy

Bogusław Kaczmarek uważa, że dobry dla atrakcyjności mundialu byłby awans Urugwaju z fazy grupowej. Nie może on się też doczekać meczu 1/8 finału pomiędzy Holandią a Meksykiem.

Michał Gałęzewski
Michał Gałęzewski
We wtorek odbędą się cztery spotkania. Na początek w grupie D zagrają ze sobą reprezentacje Kostaryki i Anglii oraz Włoch i Urugwaju. - Uważam, że Anglicy rozegrają dobry mecz i wygrają z Kostaryką przynajmniej różnicą dwóch bramek. Arcyciekawie zapowiada się rywalizacja Włochów z Urugwajczykami. W przypadku drużyny z Europy, widać kontynuację pracy trenera Prandellego. Obecna gra jego reprezentacji to konsekwencja tej myśli szkoleniowej. Uważam jednak, że Urugwaj po meczu z Kostaryką łapie równowagę. Zwycięstwo z Anglią ich podbudowało. Nie trzeba też przypominać, że mają kilku wybitnych zawodników, jak Suarez, czy Cavani - powiedział Bogusław Kaczmarek w rozmowie z portalem SportoweFakty.pl.
Ekspert piłkarski liczy na to, że dalej awansuje zespół z Ameryki Południowej. - Awans Urugwaju doda kolorytu dalszej fazie rozgrywek. Jak będzie? Zobaczymy. Tegoroczne mistrzostwa są niezwykle ciekawe. Obserwuję mundial od 1962 roku i ten jest najciekawszy. Proszę zobaczyć, że nawet spory, protesty i demonstracje w Brazylii nad losem i trudnościami życia codziennego zeszły na drugi plan - tak duże tu są emocje - zauważył doświadczony szkoleniowiec. We wtorkowy wieczór zakończy się też rywalizacja w grupie C. - To najsłabsza grupa tych mistrzostw. Kolumbia już awansowała. Ja jestem za tym, by obok niej dalej zagrał zespół z Afryki. W Wybrzeżu Kości Słoniowej jest wielu ciekawych zawodników. Te mistrzostwa są jednak takie, że często teoretycznie pewniejszy zespół, który zbudował zaufanie kibiców przegrywa. Liczą się tu detale i są one niesłychanie ważne. W tym mundialu linia pomiędzy poziomem mistrzowskim, a niższością jest bardzo cienka - przypomniał Kaczmarek.

Zakończyła się już rywalizacja w grupach A i B. Wiadomo już, że zagrają ze sobą Brazylia z Chile i Holandia z Meksykiem. - Gospodarze turnieju powinni poradzić sobie z Chile. Poniedziałkowy mecz Chilijczyków z Holendrami pokazał, że ta drużyna powoli zaczyna mieć problemy z graniem. Szczególnie mecz z Hiszpanią dał o sobie znać. Brazylia natomiast musi zwrócić uwagę na grę w obronie. Kamerun strzelił bramkę i dochodził do sytuacji - uważa Kaczmarek.

Na tym mundialu bardzo ważne są indywidualności i to one decydują o świetnej dyspozycji Holandii. - Motorem napędowym wszystkich drużyn jest dyspozycja 3-4 zawodników. W Holandii są to Nigel de Jong, Robin van Persie, Arjen Robben i Wesley Sneijder. Resztę uzupełniają przede wszystkim młodzi. Bardzo mi się natomiast podoba reprezentacja Meksyku. Jak zagra na takim poziomie, co z Chorwacją i wcześniej z Brazylią, może awansować dalej. Ten mecz wydaje mi się ciekawszy. W Holandii wróci już van Persie i siła tej kadry będzie dużo większa - przewiduje Bogusław Kaczmarek.

- Meksyk cały czas pokazuje, że jest w bardzo dobrej dyspozycji. To doskonale przygotowana fizycznie drużyna. Każdy na mistrzostwach świata miewa jednak słabsze spotkanie. Kto wie, czy nie przypadnie ono na 1/8 finału? W Holandii wiele osób narzeka na styl i poziom grania reprezentacji. Van Gaala bronią wyniki i uważam, że taki van Marvijk nie powinien się tutaj wypowiadać, jak z ostatnich mistrzostw Europy wrócił pierwszym pociągiem, nie wychodząc z grupy. Styl może być ważny w skokach do wody, czy w jeździe figurowej. W piłce nożnej produktem finalnym jest zdobycie większej ilości bramek, niż przeciwnik - kontynuuje doświadczony szkoleniowiec.

Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×