Pierwsze trzy samobójcze trafienia na mundialu w Brazylii padły w pierwszej kolejce. Ich autorami byli kolejno Marcelo, Noel Valladeres, Sead Kolasinac. Jubileuszowym trafieniem w historii zapisał się jednak John Boye z Ghany. Pierwszy taki gol padł w 1930 roku, a więc na strzelenie czterdziestu piłkarze potrzebowali 74 lat.
[ad=rectangle]
Najwięcej takich bramek padło na turnieju we Francji. Wówczas licznik zatrzymał się na sześciu trafieniach. Teraz byliśmy świadkami czterech samobójczych goli, a przed nami jeszcze faza pucharowa! Pod tym względem mundial w Brazylii prześcignął większość mistrzostw świata i zrównał się z turniejem ze Szwajcarii i Niemiec z 2006 roku.
Reprezentacje Bułgarii, Meksyku i Hiszpanii strzeliły najwięcej bramek (trzy) takiego typu w całej historii. Co ciekawe, zawodnicy naszej drużyny narodowej nigdy na mistrzostwach świata nie zapisali się w protokole, jako autorzy samobójczego trafienia.