Jan Tomaszewski: Jest już nowa tendencja

- I mistrzostwa Europy, i mistrzostwa świata, wskazują jakieś trendy - mówi Jan Tomaszewski. - Tu jest chyba to 3-5-2 - dodaje mając na myśli system gry preferowany na mundialu w Brazylii.

Artur Długosz
Artur Długosz
Mistrzostwa świata w Brazylii wkraczają w decydującą fazę. Na mundialu co najmniej pięć drużyn korzysta lub korzystało z systemu 1-3-5-2 bądź 1-3-6-1, co sprawiało spore problemy przeciwnikom.
W tym systemie, w którym od paru sezonów funkcjonuje Juventus Turyn, a na polskim podwórku korzystał z niego Dolcan Ząbki Roberta Podolińskiego i korzystać będzie też jego Cracovia, grali Meksykanie, Argentyńczycy, Holendrzy, Chilijczycy i Kostarykanie, którzy rozprawili się choćby z Urugwajem i Włochami. - Ten system gry już obowiązuje. To jest 3-5-2 albo 5-3-2. Jak atakujemy, to jest 3-5-2, a jak się bronimy, to 5-3-2. Tak grają włoskie drużyny. Zresztą, wydaje mi się, że Adam Nawałka jest blisko tej gry. Dlaczego? Dlatego, że mam nadzieję, że taka piłka będzie obowiązywała przez całe czterolecie, taka szybka piłka. Jeśli ona będzie tak szybka, to może być tylko taka gra - mówi Jan Tomaszewski.

- Trzeba czy w defensywie czy w ofensywnie mieć piątkę zawodników. To się wszystko rozstrzyga już nie na szesnastym metrze, tylko na 35-40, bo każdy strzał z takiej odległości może być bramką - zaznaczył były reprezentant Polski.

Według bohatera z Wembley co wielką imprezę zmienia się styl grania w piłkę. - Chyba to jest już nowa tendencja. I mistrzostwa Europy, i mistrzostwa świata wskazują jakieś trendy. Tu jest chyba to 3-5-2 - podsumował.

Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×