Didier Deschamps: Nikt w drużynie nie boi się Niemców. Rola faworyta? Czemu nie!

Selekcjoner Francji zapewnia, że Trójkolorowym nie zabraknie pewności siebie w ćwierćfinale mundialu, Przekonuje, iż jego zespół nie ma żadnego powodu, by obawiać się Niemiec.

Konrad Kostorz
Konrad Kostorz
Piątkowa konfrontacja na Estadio Do Maracana w Rio de Janeiro zapowiada się arcyciekawie. Przed rozpoczęciem mundialu większe szanse na sukces dawano Niemcom, ale reprezentacja Francji nie pewnie ogrywając Honduras i gromiąc Szwajcarię, udowodniła, że stać ją na bardzo wiele.Menedżer naszych zachodnich sąsiadów Oliver Bierhoff w przededniu pojedynku stwierdził, że przy uwzględnieniu ostatnich więcej szans na zwycięstwo mają Trójkolorowi. - Rola faworyta? Czemu nie, zgadzam się na nią. Na pewno nikt w zespole nie boi się Niemców, chociaż mamy świadomość, iż jest to bardzo silna ekipa ze sporym doświadczeniem - analizuje Didier Deschamps.
- Do tej pory radzimy sobie na mistrzostwach znakomicie, lecz trzeba pamiętać, że Niemcy w obecnym składzie grali już nie tak dawno w ćwierćfinałach i półfinałach. Są zatem bez wątpienia bardziej ograni, co nie zmienia faktu, że nie czujemy się słabi. Mamy piłkarzy grających w czołowych klubach z silnych lig i jesteśmy zjednoczeni w realizacji celów - przekonuje selekcjoner Trójkolorowych. Didier Deschamps zapisze nową historię francuskiej piłki? Źródło: TVP S.A.

- Im dalszy etap turnieju, tym trudniej o zwycięstwa. Dla Nigerii mam ogromny szacunek, a Niemcy to jeszcze silniejszy oponent. Ważne, że nie czujemy nadmiernej presji i cieszymy się grą - tonuje nastroje Deschamps.

Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!

Pomóż nam ulepszać nasze serwisy - odpowiedz na kilka pytań.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×