Selekcjoner Belgii: Argentyna niczym nie zaskoczyła i nam nie zaimponowała
W ocenie selekcjonera Belgii, między jego zespołem a Argentyną nie było widać dużej różnicy. Marc Wilmots przyznaje także, że trudno znaleźć przyczyny porażki w ćwierćfinale.
Konrad Kostorz
Reprezentacja Belgii pożegnała się z mundialem po niezbyt interesującym spotkaniu z Argentyną (0:1). Albicelestes szybko zdobyli gola, a później skupili się na obronie wyniku, nie popełniając błędów w defensywie. Wskutek tego Czerwone Diabły nie potrafiły stworzyć dogodnych sytuacji, a po zmianie stron najbliższy wpisania się na listę strzelców był Gonzalo Higuain, po strzale którego piłka wylądowała na poprzeczce.- Straciliśmy bramkę na początku rywalizacji i nie zdołaliśmy wyrównać. Mieliśmy trzy, może cztery okazje, ale piłka nie wpadła do siatki. Nie kryjemy rozczarowania, jednak chcemy szukać pozytywów. Zespół z pewnością ma przed sobą wielką przyszłość - przekonuje Marc Wilmots.
- Jestem dumny z mojej drużyny, której nie mogę nic zarzucić. Piłkarze włożyli w występ wiele wysiłku, walczyli tak, jak umieli, a po meczu płakali w szatni. Zagraliśmy dobrze, chociaż zapewne nie uniknęliśmy błędów - puentuje.