Reprezentacja Argentyny do tej pory nie zachwyca i wygrywa mało efektownie. Co innego Holendrzy, którym zdarzyły się już na mundialu świetne występy (5:1 z Holandią, 2:0 z Chile). Zdaniem Wesleya Sneijdera, w półfinale nie będzie mieć to jednak znaczenia.
[i]
- W środę będzie zupełnie nowy pojedynek. O wszystkim musimy zapomnieć, także o dotychczasowych bezpośrednich meczach Holandii z Argentyną. Nie możemy się już doczekać pierwszego gwizdka, nie będzie łatwo, ale jesteśmy pewni siebie[/i] - tłumaczy gracz Galatasaray Stambuł na łamach NUSport.
- Czy Argentyna cierpi podczas mundialu i jest uzależniona od Messiego? Nie zamierzam tego komentować, o wszystkim przekonamy się w środę. Nie ulega wątpliwości, że Albicelestes mogą "odpalić" i rozegrać przeciwko nam znakomite zawody. W półfinale wcześniejsze wrażenia z gry nie mają znaczenia i są nieistotne. Argentyna pozostaje Argentyną i wszystko musi wyjść idealnie, by ją pokonać - analizuje Sneijder.
[ad=rectangle]
Szanse w rywalizacji z ekipą Alejandro Sabelli widzi dla Oranje obrońca Bruno Martins Indi. - Argentyna wciąż jest bardzo dobrym zespołem, ale Belgowie w ćwierćfinale mieli swoje szanse i przy odrobinie szczęścia mogli wyjść z tego meczu zwycięscy. Każda drużyna ma silne i słabe strony - przekonuje gracz Feyenoordu.
- Nie skupiamy się na indywidualnościach, lecz na całej drużynie przeciwnej. Nie zmienia to jednak faktu, że musimy zrobić wszystko, aby nie dać Messiemu możliwości rozwinięcia skrzydeł - dodaje Martins Indi.