Arjen Robben znów siał postrach wśród rywali. "Czy gra lepiej od Messiego? Bez dwóch zdań tak!"
Bert van Marwijk i Phillip Cocu uważają, że Arjen Robben w obecnej formie gra lepiej od Lionela Messiego, co może dać Pomarańczowym przewagę w półfinale z Argentyną.
Konrad Kostorz
Arjen Robben od początku mundialu imponuje formą i prowadzi reprezentację Holandii do zwycięstw. W sobotniej konfrontacji z Kostaryką Oranje przez 120 minut nie zdobyli wprawdzie ani jednego gola, ale nie zmienia to faktu, że zawodnik Bayernu Monachium znów rozegrał świetną partię. Dynamiczne wejścia 30-latka w pole karne siały postrach wśród rywali. Dość powiedzieć, że po faulach na Robbenie aż czterech podopiecznych Jorge Luisa Pinto zostało ukaranych żółtymi kartkami.- Z całą pewnością Holandia może pochwalić się taką samą jakością w zespole jak Argentyna. Oni mają Messiego, a my Robbena. To, jak bardzo dawał się we znaki rywalom przez pełne 120 minut, było wyjątkowe i bardzo rzadko spotykane - analizuje Phillip Cocu.
Warto dodać, że w serii rzutów karnych Robben zachował zimną krew i wykorzystał jedenastkę, a holenderski portal voetbalprimeur.nl wybrał go najlepszym piłkarzem meczu z notą "7,5" (skala 1-10). "Ponownie był najgroźniejszym z Holendrów, stanowił źródło nieustannego zagrożenia dla Kostaryki" - stwierdzono.