Andrzej Dawidziuk dla SportoweFakty.pl: Brazylijczycy grubo przesadzili z motywacją
Co zdecydowało o klęsce Brazylii z Niemcami? Andrzej Dawidziuk wskazuje kilka przyczyn, a wśród nich przesadną motywację Canarinhos i niewłaściwe podejście do meczu.
- Gdybyśmy przed spotkaniem zastanawiali się nad szansami obu ekip i szukali argumentów, to Niemców należałoby uznać za faworyta. Brazylijczycy dotarli do półfinału głównie dlatego, że grali skutecznie. Z poprzednich pojedynków płynęły jednak sygnały, że ta drużyna nie jest w najwyższej dyspozycji. Oczywiście wyniku 1:7 absolutnie nie dało się przewidzieć, bo mimo wszystko Canarinhos grali u siebie, a jakby nie patrzeć dotąd realizowali plan. Rezultaty takie jak ten wtorkowy są czymś niewytłumaczalnym. Porównałbym to do anomalii pogodowych - stwierdził w rozmowie z portalem SportoweFakty.pl Andrzej Dawidziuk.
Były trener bramkarzy w reprezentacji Polski uważa, że podopieczni Luiza Felipe Scolariego zdecydowanie przesadzili z motywacją. - Można to było zauważyć podczas ich wyjścia na boisko, śpiewania hymnu czy eksponowania koszulki Neymara. Nie należało skupiać się na nieobecnych, lecz myśleć nad tym jak sobie bez nich poradzić. Brazylijczycy chyba nie potrafili tego zrobić i skończyło się dla nich tragicznie. Tak wysoka porażka na poziomie półfinału mistrzostw świata jest straszliwie poniżająca.