Finał pocieszenia. Medale i kasa do wzięcia - zapowiedź meczu o 3. miejsce MŚ Brazylia - Holandia

Brazylia zagra z Holandią o brązowe medale i dwa dodatkowe miliony premii. Trwa gorąca dyskusja: czy także o prestiż? Najnowsza historia kontaktów tych reprezentacji jest pełna zaciętych starć.

"Canarinhos" stawali dziewięć razy na podium mistrzostw świata, a Reprezentacja Holandii trzykrotnie. Obie, silne piłkarsko nacje są tak syte, że po przegranych półfinałach podchodzą z dystansem do sobotniego meczu. Trwa dyskusja o sensie lub braku sensu rywalizowania o trzecie miejsce. Coś, co dla innych reprezentacji jest historyczną szansą, staje się dla Brazylii oraz Holandii przykrym obowiązkiem.

Jesteśmy na Facebooku! Dołącz do nas!

- Mecz o trzecie miejsce nie powinien się w ogóle odbywać i mówiłem o tym już przed dekadą. Znaczenie ma tylko pojedynek o to, kto zostanie mistrzem - przekonuje selekcjoner Holandii Louis van Gaal. - Trzecie miejsce generalnie mi wisi - dorzuca Arjen Robben. - Nie ulega wątpliwości, że nie takim meczem chcieliśmy kończyć mundial. Musimy jednak wykrzesać z siebie siły, bo świat się przecież nie zawalił - komentuje Hulk.
[ad=rectangle]
Mimo głosów krytyki - poprzednie finały pocieszenia przynosiły wiele goli i emocji. Reprezentacja Brazylii wystąpiła w nich trzykrotnie i dwukrotnie wychodziła z nich zwycięska w 1938 i 1978 roku. Przegrała jedynie w 1974 roku z Polską po trafieniu Grzegorza Laty. Holandia grała raz, w 1998 roku i poległa 1:2 z rewelacyjną Chorwacją. A znalazła się tam po porażce w półfinale... z "Canarinhos".

Na Stade Velodrome w Marsylii o wyniku zdecydował konkurs rzutów karnych, w którym pomylili się Phillip Cocu i Ronald de Boer. Po 120 minutach było 1:1 po golach Ronaldo i Patricka Kluiverta, będącego dziś członkiem sztabu van Gaala. Jeszcze jedno mundialowe spotkanie tych reprezentacji zostało rozegrane w 2010 roku i tym razem lepsi 2:1 okazali się "Pomarańczowi" za sprawą Wesleya Sneijdera, który dwukrotnie odpowiedział na gola Robinho. Generalnie historia spotkań idealnie remisowa. Jedni i drudzy wygrali po trzy mecze, zanotowano pięć remisów, stosunek goli 15:15.

Także dlatego trudno wskazać faworyta nadchodzącego meczu. Co prawda Brazylia przegrała w półfinale aż 1:7 z Niemcami, ale tak beznadziejnie już nie zagra, na dodatek ich dziurawą linię obronną wzmocni Thiago Silva, który pauzował za nadmiar kartek. - Nie potrafię wyjaśnić porażki z Niemcami. Nie wiem czy nasz zespół doznał jakiegoś zaćmienia. Straciliśmy bramki i próbowaliśmy jakoś wyjść z tej trudnej sytuacji - komentował największy nieobecny końcówki mundialu Neymar. - To prawie niemożliwe, by wyjaśnić co się stało. To nie była Brazylia - wtórowali mu inni reprezentanci.

Reprezentacja Brazylii wywalczy w sobotę "medal dla Neymara"?
Reprezentacja Brazylii wywalczy w sobotę "medal dla Neymara"?

Ich rywalem będzie Holandia, której marzenia o mistrzostwie przekreśliła porażka w rzutach karnych z Argentyną. Louis van Gaal wypalił po meczu, że takie okoliczności są gorsze nawet od deklasacji 1:7. "Pomarańczowi" nie są już tak żywiołową drużyną jak na początku mundialu, od dwóch spotkań nie mogą strzelić gola z gry i mają w nogach dwie dogrywki. Być może selekcjonerzy dadzą więc pograć zmiennikom. Na ten aspekt wskazuje Roman Kosecki.

- Sporą rolę może odegrać zmęczenie, ono na pewno będzie już widoczne - twierdzi Kosecki. - Klęska Brazylii 1:7 to ogromna skaza na brazylijskim futbolu. Ona będzie się ciągnąć za drużyną jeszcze długo. Czy w sobotę stać ją na dobry wynik? Grają u siebie, a na kolejny blamaż nie mogą sobie pozwolić, a z drugiej strony Holendrzy mają świadomość jak krucha jest ich psychika. Trudno przewidzieć rezultat - dodaje.

Przed meczem kadrę "Canarinhos" odwiedził Neymar. Louis van Gaal i spółka mieli natomiast spokój, o który wcześniej usilnie walczyli. - Po przegranym półfinale pod ich hotelem czekało zaledwie kilku dziennikarzy - informują media. W sobotę reprezentacje spotkają się w Brasilii, na drugim pod względem wielkości stadionie mistrzostw. Gościli tam dotychczas tylko gospodarze, którzy pokonali 4:1 Kamerun. Po raz pierwszy mecz o 3. miejsce mundialu poprowadzi sędzia z Afryki - Algierczyk Djamel Haimoudi.

Brazylia - Holandia / sob. 12.07.2014 godz. 22:00
-> Relacja NA ŻYWO

Przewidywane składy:

Brazylia: Julio Cesar - Maicon, Thiago Silva, David Luiz, Marcelo - Luiz Gustavo, Fernandinho - Hulk, Oscar, Willian - Jo.

Holandia: Tim Krul - Stefan de Vrij, Ron Vlaar, Bruno Martins Indi - Dirk Kuyt, Georginio Wijnaldum, Wesley Sneijder, Daley Blind - Arjen Robben, Robin van Persie, Memphis Depay.

Sędzia: Djamel Haimoudi (Algieria).

Komentarze (7)
BYKUU
12.07.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Van pampers jest tak cienki że nie powinien wychodzić w pierwszym składzie !!! buhahahahahah 
avatar
BBallFan
12.07.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Bez dwóch zdań mam nadzieję, że wygra Holandia. Brazylia prześlizgnęła się do pófinału, a powinna była odpaść już wcześniej. Nie tłumaczcie słabej gry brakiem Neymara, bo w tej drużynie nie ma Czytaj całość
avatar
FalubazuFanka
12.07.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Po tym co "pokazała" Brazylia w półfinale, kibicuję Holandii ;-) 
avatar
DamianCKM
12.07.2014
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Ciekawe czy Brazylijczycy podnieśli się psychicznie po tym pogromie.Niemniej jednak myślę,że Holandia zwycięży. 
Barca to moje rzycie
12.07.2014
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Zapraszam na mojego bloga o Barcy.