Lionel Messi obwinia kolegów: Napastnicy zmarnowali okazje, które stworzyliśmy
- Zasłużyliśmy na więcej niż tylko drugie miejsce - stwierdził po przegranym finale Lionel Messi, który miał pretensje do kolegów z linii ataku o brak skuteczności i zimnej krwi.
Konrad Kostorz
Reprezentacja Argentyny po 24 latach awansowała do finału mistrzostw świata i była krok od wywalczenia najcenniejszego trofeum w reprezentacyjnym futbolu. Albicelestes ulegli 0:1 po dogrywce Niemcom po golu straconym w 113. minucie, ale wcześniej to oni byli bliżsi posłania piłki do bramki.- Od wielu lat nie graliśmy w strefie medalowej i dlatego też możemy być dumni, że dotarliśmy aż do finału. Cieszy również styl, jaki prezentowaliśmy podczas tego turnieju. Zasłużyliśmy jednak na więcej niż tylko drugie miejsce i dlatego jesteśmy przygnębieni. Bardzo chcieliśmy wznieść puchar, by uradować naszych rodaków - skomentował Lionel Messi.
Argentyńczykom w dogrywce brakowało nieco sił i w efekcie Niemcom udało się osiągnąć przewagę. - Fizycznie wytrzymaliśmy trudy meczu, jednak to, że półfinał graliśmy dzień po Niemcach i na dodatek musieliśmy walczyć w dogrywce, nie pozostało bez wpływu na naszą dyspozycję. Na takim poziomie różnicę robią detale - ocenił Messi.