[tag=35645]
Maryna Gąsienica-Daniel[/tag] od startu w kombinacji (supergigant + slalom) rozpoczęła rywalizację podczas alpejskich mistrzostw świata, które odbywają się w Courchevel i Meribel. Po supergigancie zajmowała 17. miejsce, a ostatecznie skończyła na 11. lokacie.
Głównym tego powodem był fakt, że kilka wyżej sklasyfikowanych rywalek wycofało się na półmetku. Polka od początku zapowiadała jednak, że kombinację traktuje jako trening przed kluczowymi startami.
Po złoto sięgnęła Federica Brignone, która prowadziła już po supergigancie i nie dała sobie wyrwać mistrzostwa w slalomie. Choć bliska tego była Mikaela Shiffrin. Pomiar czasu na trasie pokazywał, że może wyprzedzić Włoszkę, ale złapała przedostatnią tyczkę i nie ukończyła przejazdu.
Srebrny medal wywalczyła Wendy Holdener (strata 1,62 sek. do triumfatorki), a brąz Ricarda Haaser (strata 2,26 sek. do Brignone).
Alpejskie mistrzostwa świata potrwają do 19 lutego. Kluczowa konkurencja z perspektywy Gąsienicy-Daniel, slalom gigant, rozegrana zostanie 16 lutego.
Czytaj także:
- Granerud rozbił bank. Pod tym względem deklasuje Kubackiego
- Gotowa na medal. Maryna Gąsienica-Daniel rozpoczyna mistrzostwa świata
ZOBACZ WIDEO: Ten kibic oszalał. Zobacz, co zrobił w trakcie meczu