Zwykle zjazdy w tej amerykańskiej miejscowości są bardzo szybkie. Narciarze uzyskują wysokie prędkości i ewentualny wypadek może mieć spore konsekwencje. Niestety, tak właśnie było w przypadku Thomasa Dressena.
Niemiec wypadł z trasy i zatrzymał się dopiero na siatkach bezpieczeństwa. Szybko zajęły się nim służby medyczne. Diagnoza lekarzy nie jest jednak dobra dla 25-letniego alpejczyka. W sezonie 2018/2019 Niemiec nie wystartuje już w Pucharze Świata, bowiem zerwał więzadło w prawym kolanie.
Dressen jest jednym z najbardziej utalentowanych alpejczyków naszych zachodnich sąsiadów w ostatnich latach. Dwa razy wywalczył srebrne medale na mistrzostwach świata juniorów w konkurencjach szybkościowych. Swój talent w Pucharze Świata zaczął pokazywać w poprzednim sezonie. Cztery razy stanął na podium, w tym wygrał dwa zjazdy (m.in. legendarny w austriackim Kitzbuehel).
Przed rokiem w Beaver Creek Niemiec był trzeci. Tym razem opuszczał stok na noszach. Z kolei ze zwycięstwa cieszył się Szwajcar Beat Feuz, który minimalnie wyprzedził rodaka Marko Caviezela i Norwega Aksela Lunda Svindala.
ZOBACZ WIDEO Dziwna mania w polskich skokach. "Dla mnie to niezrozumiałe"