Lekarze u Michelle Gisin zdiagnozowali uszkodzenie chrząstki i naciągnięcie więzadeł w prawym kolanie. Taki uraz oznacza, że Szwajcarka w najbliższych dniach podda się operacji. Później będzie przechodzić rehabilitację.
Tym samym Gisin nie wystartuje już w sezonie 2018/2019 i ominą ją przede wszystkim mistrzostwa świata w szwedzkim Are (5-17 lutego). - To bardzo boli, że przedwcześnie muszę zakończyć sezon. Zdaję sobie jednak sprawę, że w ostatnich ośmiu latach nie odniosłam poważniejszej kontuzji. Dlatego nie jest mi trudno zaakceptować to co się stało. Po prostu będę miał więcej czasu na odpoczynek - powiedziała Szwajcarka, cytowana przez portal france24.com.
Gdyby nie kontuzja, Gisin miałaby szansę walki o medale w konkurencjach szybkościowych na MŚ w Are. W tym sezonie, w kanadyjskim Lake Louise, dwukrotnie stała na podium w zjeździe. W klasyfikacji generalnej PŚ, przed pechowym startem w Ga-Pa, zajmowała 9. miejsce. Z kolei w zestawieniu uwzględniającym tylko zjazd Szwajcarka była szósta.
Sezon 2018/2019 jest bardzo pechowy dla rodziny Gisin. W połowie grudnia 2018 roku poważny upadek podczas zjazdu we włoskiej Val Gardenie miał Marc Gisin. Brat Michelle stracił panowanie nad nartami, wyleciał w powietrze i z dużym impetem uderzył o stok. 30-latek stracił przytomność. Odzyskał ją dopiero po dłuższej chwili. Złamał cztery żebra, doznał wstrząśnienia mózgu i urazu miednicy. W tym sezonie, tak samo jak siostra, również już nie wystartuje.
Zobacz także: Aksel Lund Svindal zapowiedział zakończenie kariery
Przypomnijmy, że w mistrzostwach świata w szwedzkim Are nie będą mogły także wziąć udziału Anna Veith i Stephanie Brunner. W styczniu Austriaczki zerwały więzadła w prawym kolanie.
ZOBACZ WIDEO Chorągiewka przerwała mecz! Niecodzienna sytuacja w spotkaniu Manchesteru City [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]