Od Tokio do Pekinu - olimpjskie finały w siatkówkę kobiet 1964-2008

W sobotnim finale turnieju siatkarskiego kobiet na IO zmierzą się reprezentacje Brazylii i USA. Przed czterema laty żadnej z tych drużyn nie było w olimpijskim finale, który rozegrały między sobą reprezentacje Chin i Rosji. W 2000 r. w Sydney o złoto igrzysk olimpijskich walczyły natomiast zespoły Kuby i Rosji.

W tym artykule dowiesz się o:

Złote lata 60. polskiej siatkówki

Siatkówka kobiet zadebiutowała na igrzyskach olimpijskich w 1964 r. W pierwszym turnieju wzięło udział tylko sześć reprezentacji, w tym drużyna polska, która zdobyła wtedy brązowy medal. Inauguracyjny turniej wygrały Japonki, pokonując w finale zespół ZSRR. Te dwie reprezentacje zdominowały także kolejne olimpijskie finały. W 1968 r. i 1972 r. w finałach górą były siatkarki ZSRR, Japonki sięgały natomiast po srebro, by wreszcie, w 1976 r. "zepchnąć" reprezentację ZSRR z najwyższego stopnia podium. Warto dodać, że w 1986 r. Polki ponownie sięgnęły po brązowy medal, jednak na kolejny występ żeńskiej reprezentacji siatkarskiej na turnieju olimpijskim musieliśmy czekać aż do 2008 r. W 1972 r. i 1976 r. na najniższych stopniach podium stawały odpowiednio zawodniczki Korei Północnej i Korei Południowej.

Rosjanki najlepsze u siebie

W 1980 r. igrzyska olimpijskie odbywały się w Moskwie, rywalizacji towarzyszyła jednak silnie polityczna atmosfera, a turniej, który odbywał się w czasach "zimnej wojny" został zbojkotowany przez wiele państw zachodnich. Przed własną publicznością ponownie po złoty medal sięgnęły siatkarki ZSSR. Srebrny medal przypadł w udziale Niemkom (NRD), na najniższym stopniu podium stanęły natomiast Bułgarki, dla których był to pierwszy, i jak na razie ostatni, występ w turnieju olimpijskim. Cztery lata później na Igrzyskach Olimpijskich w Los Angeles swój debiut w imprezie tej rangi zanotowały Chinki, zaczynając "z wysokiego C" i sięgając w debiucie po złoty medal. W finale Chinki pokonały gospodynie - Amerykanki, które na igrzyskach występowały po raz pierwszy od 1968 r. Na olimpijskie podium, po ośmioletniej przerwie powróciły również Japonki, które zdobyły brązowy medal. W 1984 r., w odwecie za debiut moskiewskich IO, w Los Angeles nie pojawiły się m.in. reprezentacje ZSRR i NRD, a także Kuby.

Reprezentacja Peru na olimpijskim podium

Siatkarki Związku Radzieckiego, które nie dostały szansy występów na IO w Los Angeles, w 1988 r. w Seulu ponownie sięgnęły po olimpijskie złoto. Na uwagę zasługuje mało prawdopodobny dla nas dzisiaj fakt, że po srebro sięgnęła reprezentacja Peru, która obecnie od wielu już lat nie odgrywa znaczącej roli w międzynarodowej siatkówce. Kolejny medal na IO zdobyły Chinki, tym razem zdobywając krążek z brązu.

Kubanki górą w Barcelonie, Atlancie i Sydney

Właściwie całe lata 90. to dominacja żeńskiej reprezentacji Kuby na arenie międzynarodowej, co znalazło odzwierciedlenie w trzech kolejnych złotych medal Igrzysk Olimpijskich, zdobytych przez tą reprezentację. W 1992 r. podczas IO w Barcelonie Kubanki pokonały w wielkim finale reprezentację Wspólnoty Niepodległych Państw, pod jakim to szyldem występowały byłe republiki radzieckie. W Barcelonie po brązowy medal sięgnęły siatkarki Stanów Zjednoczonych, pokonując reprezentację Brazylii 3:0. Cztery lata później, podczas amerykańskich Igrzysk w Atlancie, ponownie na najwyższym stopniu podium stanęły Kubanki. Tym razem reprezentacja ta w meczu o złoto pokonała Chinki, brąz przypadł wtedy Brazylijkom, a czwartą lokatę zajęły Rosjanki. Dominacja Kuby trwała również w 2000 r. w Sydney, gdzie reprezentacja z Ameryki Południowej o złoto udanie walczyła z Rosjankami. Podobnie jak cztery lata wcześniej, brązowy medal przypadł wtedy Brazylijkom.

Medalistek z Aten zabraknie w finale

Przed czterema laty po złoty medal igrzysk olimpijskich w siatkówce kobiet sięgnęła reprezentacja Chin, już wtedy prowadzona przez Chen Zhonghe, 3:2 pokonując w finale drużynę Rosji pod wodzą Nikołaja Karpola. Trwające ponad dwie godziny spotkanie było bardzo emocjonujące i stało na wysokim poziomie. Pierwsze dwie, najbardziej zacięte sety, zostały wygrane przez Rosjanki, odpowiednio do 28 i 25 i już wydawało się, że siatkarki Sbornej zniwelują sobie niepowodzenie z Sydney, gdzie w finale zostały pokonane przez Kubanki. Kolejne partie tego spotkania układały się już jednak po myśli Chinek. W trzecim secie siatkarki z Państwa Środka prowadziły już 17:14, kiedy wiatr w żagle ponownie chwyciły Rosjanki, doprowadzając do stanu 19:18. Pomimo tego, w końcówce częściej punktowały zawodniczki Chen Zhonghe (Rosjanki zdobyły w tej odsłonie spotkania jeszcze tylko dwa punkty), które rozstrzygnęły seta na swoją korzyść. Czwarty set był niezwykle dramatyczny, gdyż Rosjanki prowadziły już w końcówce 23:21, pomimo tego przegrały seta, gdyż cztery kolejne akcje Chinki rozstrzygnęły na swoją korzyść. O wyniku spotkania decydował więc tie-break, w którym Chinki prowadziły już 11:8, by kilka minut później przegrywać 11:12. Na ich szczęście, ponownie jednak w końcówce partii Rosjanki dosłownie "stanęły", nie zdobywając już w tym meczu żadnego punktu. Podobno, za zdobycie złota na IO chiński szkoleniowiec otrzymał willę od jednego z jego rodzimych biznesmenów.

Brazylia - z finału pocieszenia do wielkiego finału

W spotkaniu o brązowy medal IO w Atenach, w derbach Ameryki Południowej i Środkowej, zmierzyły się drużyny Kuby oraz Brazylii, którą prowadził wtedy trener Jose Guimaraes. Mecz był zdecydowanie mniej emocjonujący niż spotkanie finałowe i stosunkowo łatwo został on rozstrzygnięty na korzyść Kubanek w czterech setach. Kubanki, po zwycięstwach tak w pierwszej, jak i w drugiej partii do 22, prowadziły już w meczu 2:0. W często krytycznym dla przebiegu spotkania trzecim secie przebudziły się jednak Brazylijki, wygrywając tą partię bardzo wysoko, do 14, co rodziło nadzieje, że o tym, kto stanie na najniższym stopniu podium będzie decydowała piąta partia. W czwartym secie od początku niezwykle agresywnie zagrały jednak Kubanki, wyraźnie poddenerwowane gładką porażką w poprzedniej odsłonie spotkania, które po wyraźnym prowadzeniu 6:1, 11:6 i 17:12, ostatecznie wygrały partię do 17, a cały mecz 3:1.

A jak będzie w tym roku?

Zarówno Chinek, jak i Rosjanek zabraknie w tym roku w olimpijskim finale. Rosjanki odpadły już w ćwierćfinale, co spowodowało złożenie dymisji przez trenera Giovani Caprarę. Gospodynie IO - Chinki, zostały w półfinale wyeliminowane przez siatkarki Brazylii i w meczu o brąz zmierzą się z Kubankami, które w drugim półfinale musiały uznać wyższość reprezentacji Stanów Zjednoczonych. Brazylijki, które przed czterema laty uplasowały się na najgorszym, czwartym miejscu, w tym roku wywalczyły sobie awans do wielkiego finału i zagrają o złoto z Amerykankami, które w Atenach były dopiero piąte, a po raz ostatni na olimpijskim podium stały w 1992 r. (brązowy medal).

Olimpijskie finały 1964-2008:

1964 r., Tokio

Japonia - ZSRR

1968 r., Meksyk

ZSRR - Japonia

1972 r., Monachium

ZSRR - Japonia

1976 r., Montreal

Japonia - ZSRR

1980 r., Moskwa

ZSRR - NRD

1984 r., Los Angeles

Chiny - USA

1988 r., Seul

ZSRR - Peru

1992 r., Barcelona

Kuba - WNP

1996 r., Atlanta

Kuba - Chiny

2000 r., Sydney

Kuba - Rosja

2004 r., Ateny

Chiny - Rosja

2008 r., Pekin

Brazylia - USA

Źródło artykułu: