Pierwsza połowa nie należała do najciekawszych, chociaż przed kilkoma dniami obie drużyny rywalizowały w Premier League i mecz stał na wyśmienitym poziomie. Teraz stawką był awans do finału Pucharu Ligi Angielskiej, ale przed drużynami był też rewanż na Emirates Stadium.
Najciekawsze wydarzenie miało miejsce w 29. minucie, gdy po raz pierwszy w Anglii użyto... VAR-u. Sytuacja była jednak prozaiczna, ponieważ sędzia tylko pouczył zawodników, którzy przepychali się między sobą przy stałym fragmencie gry.
Sytuacji bramkowych było jednak jak na lekarstwo. W Arsenalu najlepszą zmarnował Alexandre Lacazette, który z 14 metrów huknął nad poprzeczką. Co do Francuza to później był już zupełnie niewidoczny i po godzinie gry został zmieniony przez Alexisa Sancheza. The Blues mogli objąć prowadzenie po uderzeniu Cesca Fabregasa. Hiszpan strzelił jednak głową wprost w Davida Ospinę.
Druga połowa była niemal taka sama jak pierwsza - bez większych emocji. Początkowo atakowała Chelsea, tworzyła sobie okazje, ale nie były one klarowne. Dopiero po wejściu Sancheza Kanonierzy dłużej utrzymywali się przy piłce.
Trzy minuty przed końcem sędzia ponownie skorzystał z VAR-u, ale i tym razem nie zdecydował się sięgnąć po gwizdek i wskazać na "wapno" po starciu Welbecka z Fabregasem.
Ostatecznie gole nie padły i rewanż odbędzie się na Emirates Stadium 24 stycznia.
Chelsea FC - Arsenal FC 0:0
Składy:
Chelsea: Courtois - Azpilicueta, Christensen, Rudiger - Moses, Kante, Fabregas, Drinkwater (68' Willian), Alonso - Hazard (84' Bakayoko), Morata (87' Batshuayi).
Arsenal: Ospina - Chambers, Mustafi, Holding - Bellerin, Wilshere (57' Elneny), Xhaka, Maitland-Niles - Iwobi, Welbeck - Lacazette (66' Sanchez).
Żółte kartki: Kante (Chelsea) oraz Xhaka, Elneny (Arsenal).
Sędzia: Martin Atkinson.
ZOBACZ WIDEO Puchar Ligi: Manchester City cudem uniknął sensacji! [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]