Polak robi furorę w USA. "Jest jednym z najlepszych w kraju"

Instagram / Adam Buksa
Instagram / Adam Buksa

Adam Buksa doskonale radzi sobie na amerykańskich boiskach. Kadrowicz śrubuje swoje statystyki w MLS, a transfer wydaje się tylko kwestią czasu. - Sądzę, że mógłby grać w topowej europejskiej lidze - twierdzi ekspert.

Amerykanie z pewnością nie żałują pieniędzy wydanych na Adama Buksę. Na początku 2020 roku New England Revolution wykupiło go z Pogoni Szczecin za około 4,5 mln dolarów. Napastnik miał przeciętny pierwszy sezon, ale dostał duży kredyt zaufania. Cierpliwość się opłaciła.

Buksa miał wówczas inne propozycje, lecz nie chciał iść utartymi ścieżkami. Zresztą klub z Gillette Stadium jest dobrym miejscem do rozwoju. Tajon Buchanan niedawno został wytransferowany do silniejszego Club Brugge. Z kolei Matt Turner porozumiał się z Arsenalem, golkiper wkrótce przeprowadzi się do Londynu.

- Kiedy klub podpisał kontrakt z Buksą, spodziewano się, że rozwinie się on na tyle, że będzie można go sprzedać z zyskiem. Były też inne europejskie zespoły, z którymi Buksa rozmawiał, więc wiedzieliśmy, że ma wysoki potencjał - wspominał nam Greg Johnstone, współautor podcastu "Revolution Recap".

"Staje się ulubieńcem lokalnych kibiców"

Wychowanek Wisły Kraków regularnie zdobywał bramki w zeszłym roku i teraz tylko potwierdza swoją wysoką formę. Buksa jest polskim odpowiednikiem Luuka de Jonga, który też słynie z gry głową. Eksperci uważają, że Polak ma także inne atuty.

ZOBACZ WIDEO: Z Pierwszej Piłki #8: co dalej z Lewandowskim? Transfer na horyzoncie

Gustavo Lopes jest pod wrażeniem postępów, jakie poczynił napastnik. - Gra głową to jego główna broń, ale również świetnie się ustawia i ma dobre uderzenie. Zawsze jest we właściwym miejscu i wykorzystuje przestrzenie na boisku. Bardzo dobrze radzi sobie w sprintach, zwłaszcza przy kontratakach - wymieniał dziennikarz "Nossa Radio USA" i "Territorio MLS".

Na zdjęciu: Adam Buksa z młodą fanką
Na zdjęciu: Adam Buksa z młodą fanką

Jest tylko jedno "ale". - Jedyne, co można mu zarzucić, to mała liczba asyst. W pewnych sytuacjach mógłby zrobić trochę więcej, by pomóc swoim kolegom - uzupełnił.

- Adam jest jednym z najlepszych napastników w MLS. Staje się ulubieńcem lokalnych kibiców i jest doceniany przez krajowych ekspertów. Jego największą zaletą jest gra głową, ale tak naprawdę zmienia się w kompletnego zawodnika. Znacznie poprawił się w kontroli nad piłką i zdobywaniu bramek w innych sytuacjach, z czym zmagał się w swoim pierwszym sezonie. Revolution często naciskają na połowie rywala, a Buksa jest bardzo dobry w wywieraniu presji. Wraca do obrony przy rzutach rożnych, nierzadko zdarza się, że wybija piłkę po dośrodkowaniach. Uczestniczy we wszystkich fazach gry - nadmienił Johnstone.

Gracz New England Revolution uzbierał już 10 trafień oraz 2 asysty w 11 meczach na wszystkich frontach. Ostatnio zdobywał bramki w pięciu spotkaniach ligowych z rzędu, co jest jest wyrównaniem klubowego rekordu. W przeszłości dokonało tego tylko czterech zawodników "Revs".

Najpierw transfer, potem mundial?

Nasilają się spekulacje na temat przyszłość Buksy. W ostatnich miesiącach mówiło się o zainteresowaniu ze strony takich klubów jak AC Monaco, Leicester City czy AC Pisa. Aktualnie na prowadzenie wysunął się Besiktas Stambuł (więcej TUTAJ). Piłkarz ma ważną umowę do końca bieżącego roku i zarabia ponad 1,1 mln dolarów za sezon. Zarząd New England Revolution wcześniej zapewnił sobie możliwość przedłużenia kontraktu.

- Faktem jest, że Buksa chce wrócić do Europy. Wszyscy tutaj uważają, że zostanie sprzedany tego lata. Podobno przed sezonem dostał kilka ofert, ale to nie było nic specjalnego. Revs chcą za niego kwoty w przedziale 13-15 milionów dolarów. Bez wątpienia jest obecnie najlepszym polskim piłkarzem w MLS i dobrym napastnikiem. Mówi się, że przejdzie do Besiktasu, jednak myślę, że nie miałby problemu z grą w drużynie środka tabeli Premier League - ocenił Lopes.

25-latek biegle mówi po angielsku, więc przeprowadzka na Wyspy Brytyjskie byłaby naturalną koleją rzeczy. - Plotki o wyjeździe Adama Buksy zbytnio nie przeszkadzają kibicom. Będzie to smutne. Spodziewano się, że jeśli odniesie sukces, to wróci do Europy. To słodko-gorzkie uczucie, bo ciężko będzie znaleźć zastępstwo. Jesteśmy podekscytowani obserwowaniem jego dalszej kariery. Sądzę, że mógłby grać w topowej europejskiej lidze. Gdziekolwiek trafi, klub powinien mieć graczy, którzy potrafią dobrze dośrodkować, aby uwypuklić jego mocne strony - kontynuował Johnstone.

Na zdjęciu: Buksa w Biało-Czerwonych barwach
Na zdjęciu: Buksa w Biało-Czerwonych barwach

W perspektywie jest wyjazd na mistrzostwa świata. Michniewicz powołał go na czerwcowe mecze Ligi Narodów. Jeśli snajper utrzyma formę strzelecką, to zimą pojedzie na pierwszy wielki turniej w karierze.

Zdaniem Gustavo Lopesa, Buksa powinien jeszcze zostać w Major League Soccer. - Buksa na pewno zagra gra na mundialu - jako gracz Revs lub nie. Uważam, że w tej chwili tylko Lewandowski jest lepszy. Ze względu na mundial, byłoby lepiej, gdyby został tutaj do końca roku. Jeśli teraz pojedzie do Europy, będzie musiał przejść cały proces adaptacji, a to może stanowić problem - zaznaczył. - Dla Buksy wyjazd na mistrzostwa świata byłby sukcesem. Na konferencjach prasowych zwykle nie odpowiada wprost na pytania dotyczące mundialu. Powtarza, że jest jeszcze dużo czasu i skupia się na MLS. Myślę, że wiele by dla niego znaczyło, gdyby mógł reprezentować Polskę na turnieju - podsumował Greg Johnstone.

Czytaj także:
Premier League: ważne rozstrzygnięcie w czołówce, legenda uratowana przed spadkiem
Kibice Pogoni wyprzedzili klub. Piłkarze odchodzą

Źródło artykułu: