Kapitan i współwłaściciel Wisły Kraków wypowiedział się publicznie pierwszy raz po tym, jak drużyna straciła szanse na utrzymanie w PKO Ekstraklasie. Jakub Błaszczykowski przed sobotnim meczem z Wartą Poznań przejął mikrofon, a następnie zwrócił się do fanów przy Reymonta.
- Wiem, że konsekwencje przyjdzie mi za to wszystko ponieść i pewnie tak będzie. Chciałbym bardzo przeprosić za to, przez co musicie przechodzić - zaznaczył na wstępie.
Błaszczykowski nie przebierał w słowach. - Jest mi z tym cholernie ciężko, ale zrobię wszystko - wiem, że to nie brzmi dobrze teraz - żeby Wisła wróciła tam, gdzie jest jej miejsce. Zdaję sobie sprawę z tego, że zaje*****. Dziękuję - powiedział wybitny reprezentant Polski.
ZOBACZ WIDEO: Glik jak Robocop. Wrócił szybciej i gra o kolejny awans
Przyszłość Wisły stanęła pod dużym znakiem zapytania po spadku do Fortuna I ligi. Na przedmeczowej konferencji prasowej Jerzy Brzęczek "oddał się do dyspozycji zarządu" i nie wiadomo, czy zostanie na kolejny sezon.
Z kolei Błaszczykowski jeszcze nie wrócił do zdrowia po poważnej kontuzji kolana. Nie można wykluczyć, że 36-latek zakończy profesjonalną karierę.
Czytaj także:
Kibice Legii w 10. minucie opuścili stadion. Zostawili wymowny napis
"Nie jest diwą". Legenda Bayernu zabrała głos ws. Lewandowskiego