Poznaliśmy mistrza Anglii!

PAP/EPA / ANDREW YATES / Na zdjęciu: Pep Guardiola po zdobyciu mistrzostwa Anglii
PAP/EPA / ANDREW YATES / Na zdjęciu: Pep Guardiola po zdobyciu mistrzostwa Anglii

To był prawdziwy thriller! Manchester City był już w piekle, ale podniósł się, strzelił trzy gole w pięć minut i został mistrzem Anglii!

Mecz od początku nie był wolny od podtekstów. Główny stworzył się oczywiście wokół osoby menadżera Aston Villi Stevena Gerrarda. Szkoleniowcowi gości jako byłemu zawodnikowi Liverpoolu z pewnością bardzo zależało na zwycięstwie swoich zawodników, niezależnie od wyniku w równoległym meczu "The Reds".

Pep Guardiola z kolei walczył o swój już czwarty tytuł mistrza Anglii i osłodzenie sezonu po odpadnięciu z rozgrywek Ligi Mistrzów na etapie półfinału.

Pierwsza połowa raczej nikogo nie zachwyciła. Spodziewaliśmy się szturmu gospodarzy od pierwszego gwizdka sędziego. Nic takiego nie miało jednak miejsca. Większość akcji budowana była spokojnie i z pomyślunkiem.

ZOBACZ WIDEO: Wiemy, kiedy Lewandowski chce odejść z Bayernu i dlaczego

Obie drużyny miały po kilka przyzwoitych sytuacji, ale tylko te, które wykreowała sobie ekipa Gerrarda można nazwać stuprocentowymi. Jedną z nich wykorzystał wahadłowy reprezentacji Polski. Matty Cash z bliska pokonał głową Edersona wyprowadzając swój zespół na prowadzenie.

Druga połowa wynagrodziła jednak wszystko. Znów strzelanie rozpoczęli goście. Gola na 0:2 strzelił Philipe Coutinho. Mogło się wydawać, że City jest już pogrzebane. Nic z tych rzeczy.

Zmiany Pepa Guardioli w tym meczu były doskonałe. Dwie bramki strzelił wprowadzony z ławki Ilkay Gundogan, asysty zanotowali z kolei rezerwowi w tym spotkaniu Rahem Sterling oraz Oleksandr Zinchenko. City odrobiło dwubramkową stratę w zaledwie pięć minut.

Pierwszą bramkę strzelili w 76 minucie, trzecią w 81. Kibicom City na pewno przypomniał się legendarny gol Kuna Aguero, który dawał mistrzostwo kilka lat wcześniej. Steven Gerrard zrobił co mógł dla Liverpoolu, ale City pokazało, kto był najlepszy w Anglii w tym sezonie.

Manchester City - Aston Villa 3:2 (0:1)
0:1 Matty Cash 37'
0:2 Philipe Coutinho 69'
1:2 Ilkay Gundogan 76'
2:2 Rodri 78'
3:2 Ilkay Gundugan 81'

Zobacz też: 
To przekonało Mbappe? PSG negocjuje
Adam Buksa zachwyca nocą w MLS!

#DrużynaMZRPBramkiPkt
1 Manchester City 38 29 6 3 99:26 93
2 Liverpool FC 38 28 8 2 94:26 92
3 Chelsea FC 38 21 11 6 76:33 74
4 Tottenham Hotspur 38 22 5 11 69:40 71
5 Arsenal FC 38 22 3 13 61:48 69
6 Manchester United 38 16 10 12 57:57 58
7 West Ham United 38 16 8 14 60:51 56
8 Brighton and Hove Albion 38 13 14 11 43:44 53
9 Leicester City 38 14 10 14 62:59 52
10 Wolverhampton Wanderers 38 15 6 17 38:43 51
11 Newcastle United 38 13 10 15 44:62 49
12 Crystal Palace 38 11 15 12 50:46 48
13 Brentford FC 38 13 7 18 48:56 46
14 Aston Villa 38 13 6 19 52:54 45
15 Everton 38 11 6 21 43:66 39
16 Southampton FC 38 9 12 17 43:68 39
17 Leeds United 38 9 11 18 42:79 38
18 Burnley FC 38 7 14 17 34:53 35
19 Watford FC 38 6 5 27 34:77 23
20 Norwich City 38 5 7 26 23:84 22
Komentarze (7)
avatar
k1ngbeer
23.05.2022
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
powtórka z 2012 ale nie w 90 minucie jak z QPR 
avatar
darek1254
23.05.2022
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Aston Vila...co za durnowaty zespół... 
avatar
Husarzyk
22.05.2022
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Brawo Matty Cash, ale był blisko, żeby z Aston Villą dać Liverpoolowi upragnione mistrzostwo Anglii