Już w środę pierwszy w historii finał Ligi Konferencji Europy. W nim polscy kibice będą się mieli czym emocjonować. AS Roma, której barw broni Nicola Zalewski, zmierzy się z Feyenoordem Rotterdam.
W tym roku prawdziwym odkryciem w drużynie Giallorossich jest zaledwie 20-letni Nicola Zalewski. Młody Polak stopniowo budował sobie zaufanie trenera Jose Mourinho. Na początku dostawał krótkie minuty w lidze konferencji i Serie A aż stopniowo zaczął odgrywać coraz ważniejszą rolę. Ostatnio wychodzi nawet w podstawowym składzie ekipy. W Rzymie zbiera bardzo dobre opinie.
- Jestem nim zachwycony. Myślę zresztą, że nie tylko ja, ale cały Rzym go kocha, podobnie jak on kocha Rzym i ten klub. Mourinho uwydatnił jego atuty. Zalewski ma fantazję, gra nieszablonowo, ma kapitalny drybling, potrafi zejść ze skrzydła do środka, rozgrywa piłkę. Już jego wejście rok temu z Manchesterem United zwiastowało spore możliwości, a teraz pokazuje jeszcze więcej - powiedział były obrońca Roma Ubaldo Righetti.
ZOBACZ WIDEO: Ponad 2 mln wyświetleń. Cały świat pod wrażeniem "Lewego"
Gdy klub ze stolicy Italii przejął Jose Mourinho, Zalewski zaczął dostawać coraz więcej zadań w defensywie. Podziałało to pozytywnie na grę Polaka i wywindowało go w hierarchii drużyny.
- I trzeba przyznać, że wywiązuje się z nich bardzo dobrze. Nie popełnia błędów, jest szybki, nie boi się pojedynków z bardziej rosłymi rywalami. Poza tym jest w nim ten luz. Jest dobrą duszą w szatni, ma dobre relacje z liderami drużyny, takimi jak Lorenzo Pellegrini czy Tammy Abraham - dodał były zawodnik.
Finał Ligi Europy, który zostanie rozegrany w Tiranie, odbędzie się już 25 maja o godz. 21:00. Mecz będzie można obejrzeć za pośrednictwem serwisu Viaplay. Relacja na żywo w WP SportoweFakty.
Czytaj więcej:
To już koniec! Lewandowski może spodziewać się najgorszego [OPINIA]
Ukrainiec zamieścił post. Odpisała... Rosjanka