Od kilku miesięcy zanosiło się na to, że Kylian Mbappe po zakończeniu sezonu przejdzie z Paris Saint-Germain do Realu Madryt. Wielu dziennikarzy informowało, że Francuz jest już dogadany z zespołem ze stolicy Hiszpanii. Wtedy jednak do akcji wkroczyły bajeczne pieniądze oferowane przez PSG.
Kylian Mbappe podpisał z paryskim klubem trzyletni kontrakt. Według szacunków mediów na mocy nowej umowy ma zarabiać 93 mln euro rocznie, czym stanie się zdecydowanie najlepiej zarabiającym piłkarzem w historii.
Zachowanie PSG bardzo nie spodobało się władzom ligi hiszpańskiej, którzy uznali to za "zniewagę dla piłki". Zastrzeżenia przedstawiali także działacze Realu Madryt.
ZOBACZ WIDEO: W samym bikini na deskorolce. Od polskiej siatkarki trudno oderwać wzrok
Prezydent UEFA Aleksander Ceferin odniósł się do tych zarzutów. W rozmowie z BBC przypomniał o Finansowym Fair Play. W jego wypowiedzi nie padło ani jedno słowo o złamaniu regulaminu przez francuski klub. Dodatkowo Ceferin uderzył w Real Madryt.
- Zasady Finansowego Fair Play są surowe. Ten, kto przestrzega naszego regulaminu, może grać w organizowanych przez nas rozgrywkach, a ten, kto nie będzie ich respektował, nie może tego robić. Ani Real Madryt, ani nikt inny nie będzie nam mówił, co mamy robić. W Madrycie śą oburzeni całą sprawą, a z tego co wiem, ich oferta była podobna do tej z PSG - powiedział Aleksander Ceferin, cytowany przez BBC.
Słoweniec przyznał, że nie widzi powodów do niepokoju w działaniach władz paryskiego klubu. Ceferin został ponownie zapytany czy osoby tak blisko związane z katarskim rządem powinny rządzić zespołem piłkarskim.
- Mówiłem to wiele razy i powtórzę to znowu. Proszę mi podać jeden argument, który mówi o tym, dlaczego nie mogą rządzić klubem - zakończył prezydent UEFA, ucinając temat.
Czytaj także:
Legia ogłosiła pierwszy transfer. Nowy napastnik przy Łazienkowskiej
Oglądaj rozgrywki francuskiej Ligue 1 na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)