Lechia faworytem wyścigu o gwiazdę Jagiellonii. Będą wzmocnienia na puchary

Lechia Gdańsk zagra w eliminacjach Ligi Konferencji Europy i chce w tych rozgrywkach zajść jak najdalej. Dlatego też drużyna potrzebuje wzmocnień, a jednym z nowych piłkarzy ma być Jesus Imaz. Byłby to hitowy transfer w polskiej lidze.

Tomasz Galiński
Tomasz Galiński
Jesus Imaz WP SportoweFakty / Mateusz Czarnecki / Na zdjęciu: Jesus Imaz
Kontrakt Jesusa Imaza z Jagiellonią Białystok wygasa za nieco ponad miesiąc. Jak już wcześniej informowaliśmy, włodarze Jagiellonii przedstawili Hiszpanowi ofertę nowej, trzyletniej umowy, jednak ten nie podjął jeszcze ostatecznej decyzji. Miał odpowiedzieć do końca tego tygodnia.

Imaz przebywa obecnie na wakacjach w Hiszpanii, gdzie zastanawia się nad swoją przyszłością. Według naszych informacji najbliżej mu obecnie do Lechii Gdańsk, która proponuje dwuletni kontrakt z opcją przedłużenia. Strony odbyły już kilka tur rozmów i z tego, co ustaliliśmy, z każdą kolejną do porozumienia jest coraz bliżej.

Gdańszczanie nie byli chętni do zaoferowania trzyletniej umowy z kilku powodów. Po pierwsze Imaz ma już 31 lat, więc nie mówimy o najmłodszym zawodniku. Po drugie, dopiero co wrócił po poważnej kontuzji kolana i jego forma jest pewną niewiadomą.

ZOBACZ WIDEO: Glik jak Robocop. Wrócił szybciej i gra o kolejny awans

Co ciekawe, zainteresowana Imazem była też Legia Warszawa, o czym informował Tomasz Włodarczyk z serwisu "Meczyki.pl". Zaznaczył jednak, że przejście do stolicy Polski jest w tym przypadku mało realne, bo piłkarz woli grać w Gdańsku. Był też temat powrotu do Wisły Kraków, ale upadł po spadku do pierwszej ligi zespołu Jerzego Brzęczka. W ramach ciekawostki można dodać, że o Imaza walczyła jeszcze.... Wieczysta Kraków, co przekazał portal "Transfery.info", natomiast należy na to patrzeć z przymrużeniem oka.

Jeśli nie wydarzy się więc nic niespodziewanego, po powrocie z urlopu Imaz stawi się w Gdańsku i przejdzie testy medyczne. Będzie tym samym drugim letnim transferem gdańszczan - przypomnijmy, że wcześniej kontrakt z Lechią podpisał jeden z czołowych młodzieżowców Fortuna I ligi Dominik Piła. A to nie koniec wzmocnień w Lechii, bo do zespołu może trafić też Marko Poletanović.

Takie ruchy dziwić nie mogą, ponieważ Lechia musi się wzmocnić, jeśli chce z powodzeniem rywalizować w eliminacjach Ligi Konferencji Europy.

CZYTAJ TAKŻE:
Sensacja! Szejkowie chcą zainwestować w polski klub?
To byłby hit. Gwiazdor Legii ma ofertę z Polski

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×