Jak podaje dobrze poinformowane "Radio Monte Carlo Sport", prezes FC Nantes, Waldemar Kita, chciałby sprowadzić do swojego klubu Arkadiusza Milika. Radio powołuje się na swoje źródła w zarządzie. Działacze zachowują jednak ostrożność. Są świadomi, że ma on pensję na poziomie 3,5 miliona euro netto rocznie.
Olympique Marsylia zajął drugie miejsce w Ligue 1 i zagra w najbliższej edycji Ligi Mistrzów. Z kolei Nantes zajęło dziewiątą lokatę, ale wygrało Puchar Francji, dzięki któremu wystąpi w Lidze Europy.
Sprowadzenie Milika wydaje się więc trudne pod względem zarówno ekonomicznym, jak i sportowym. Czesław Michniewicz przyznawał, że napastnik nie chciałby zmieniać klubu tuż przed mistrzostwami świata. Kita musiałby więc liczyć na chęć odejścia Polaka od pracy z Jorge Sampaolim. Stosunki między nimi bywały chłodne w ostatnich miesiącach.
Jak czytamy, wydaje się, że Marsylia przynajmniej wysłucha ofert za autora 20 bramek w zakończonym sezonie. "RMC Sport" nie wyklucza, że w razie odejść Alvaro Moraty i Moise Keana do walki o niego może się włączyć Juventus. Najbliższe tygodnie pokażą, czy w tej plotce jest ziarnko prawdy.
Zobacz też:
Świetne wieści dla kibiców Realu. Gwiazdor potwierdził przedłużenie kontraktu
Słaby sezon Lionela Messiego. Neymar znalazł przyczynę
ZOBACZ WIDEO: Jak czytać grę Bayernu? Wiemy, o co chodzi prezesom mistrza Niemiec
Oglądaj rozgrywki francuskiej Ligue 1 na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)