W ukraińskich mediach głośno jest o zachowaniu 29-letniego Iwana Ordecia. "Okazał się jednym z pozbawionych kręgosłupa Ukraińców, którzy nie mogli odmówić rosyjskim pieniądzom" - mocno pisze football24.ua.
Iwan po inwazji Rosjan na Ukrainę przestał pojawiać się w składzie Dynama Moskwa "z powodów osobistych". Nawet główny trener Dynama powiedział, że Ordeć nie jest już w drużynie.
Okazuje się, że nie do końca te informacje były prawdziwe. Ukraińskie media wyłapały, że piłkarz świetnie bawił się na imprezie z okazji zakończenia sezonu.
ZOBACZ WIDEO: Lewandowski zabrał głos ws. swojej przyszłości i skrytykował Bayern! Padły mocne słowa
Na zdjęciach (poniżej) widać, że Iwan jest zadowolony i wesoły w towarzystwie Rosjan. W tym samym czasie okupanci praktycznie zniszczyli jego rodzinne miasto Wołnowachę.
"Obrońca Dynama Moskwa cynicznie próbował wybielić swoje nazwisko, ale w ostatniej chwili mu się nie udało" - czytamy w artykule.
Ukraiński serwis podkreśla, że w ciągu trzech ostatnich miesięcy Ordeć w żaden sposób nie wyrażał swojego stanowiska nt. rosyjskiej inwazji. Na jego portalach społecznościowych pojawiły się tylko dwa posty. Oba są z lutego. Po pierwsze, Iwan rzekomo "całym sercem z Ukrainą". Drugi dotyczy okropności w jego rodzinnej miejscowości. Jednocześnie ani słowa o najeźdźcach i Rosji jako sprawcach rozlewu krwi.
Zdjęcia z imprezy (za football24.ua):
Zobacz też:
Bayern znalazł zastępstwo dla Lewandowskiego? Niemcy chcą gwiazdę Chelsea FC
Problemy Michniewicza już na starcie. Osłabienia kadry przed meczem z Walią