Reprezentacja Polski z problemami, ale ostatecznie od zwycięstwa rozpoczęła trzecią edycję Ligi Narodów UEFA. Zespół Czesława Michniewicza pokonał Walię 2:1 na Tarczyński Arena we Wrocławiu po bramkach Jakuba Kamińskiego i Karola Świderskiego.
Nic dziwnego, że Biało-Czerwoni po końcowym gwizdku zaczęli świętować. Podczas celebracji pojawił się jednak niespodziewany gość. Mimo że murawy pilnowali ochroniarze, jeden z kibiców zdołał na nią wbiec.
Rozpędzony fan od razu ruszył w kierunku Roberta Lewandowskiego, a kiedy był już przy kapitanie reprezentacji Polski... poślizgnął się i nagle zmienił kierunek biegu. Mimo że wszystko trwało sporo czasu, miał chwilę, aby zbić "piątkę" innym piłkarzom.
Ostatecznie ochroniarze zainterweniowali i przejęli kibica. W Polsce przy spotkaniu takiej rangi jest to dość niecodzienna sytuacja, dlatego zdarzenie na Tarczyński Arena we Wrocławiu może naprawdę zaskakiwać.
Po środowym zwycięstwie nad Walią Biało-Czerwoni objęli prowadzenie w tabeli grupy 4 dywizji 1. W czerwcu czekają ich jeszcze trzy mecze - z Holandią (11.06) i dwa przeciwko Belgii (8.06, 14.06).
Zobacz też:
Nic na to nie wskazywało, ale Polacy zrobili to!
Na to nie da się patrzeć. Reakcja "Lewego" mówi wszystko [OPINIA]
ZOBACZ WIDEO: Lewandowski zabrał głos ws. swojej przyszłości i skrytykował Bayern! Padły mocne słowa