"Żenujące sceny". UEFA mogła tego uniknąć

Getty Images / Jose Breton/Pics Action/NurPhoto  / Na zdjęciu: kibice Liverpool FC
Getty Images / Jose Breton/Pics Action/NurPhoto / Na zdjęciu: kibice Liverpool FC

Hiszpanie nie mają wątpliwości, że UEFA mogła uniknąć skandalu podczas finału Ligi Mistrzów. Zarząd Realu Madryt czeka na wyjaśnienia.

Nie milkną echa po sobotnim finale Ligi Mistrzów. Władze UEFA skompromitowały się po raz kolejny. Wielu chuliganów dostało się na trybuny Stade de France bez biletów. Lokalna policja musiała użyć gazu łzawiącego wobec kibiców Realu Madryt i Liverpoolu zgromadzonych przed stadionem.

Przypomnijmy, że finał został przeniesiony z rosyjskiego Sankt Petersburga do podparyskiego Saint Denis. Według najnowszych wieści, sternik europejskiej federacji zlekceważył sygnały alarmowe.

Jak podaje "ABC", Ana Maria Hidalgo w marcu ostrzegała Aleksandra Ceferina, że zorganizowanie finału na Stade de France jest bardzo ryzykowne. Mer Paryża w żadnym stopniu nie wpłynęła jednak na decyzję prezydenta UEFA.

W okolicach obiektu panowało ogromne zamieszanie. Niektórzy kibice nie weszli na stadion, choć wcześniej kupili bilety. Real Madryt wystosował oświadczenie w tej sprawie. Triumfator Ligi Mistrzów domaga się wyjaśnień po skandalicznych wydarzeniach.

"Wobec żenujących wydarzeń, jakie miały miejsce 28 maja wokół Stade de France i u jego wejść, a także nawet wewnątrz obiektu, Real Madryt chce przekazać, co następuje w sprawie obrony naszych kibiców, którzy stali się ofiarami tych zdarzeń:
1. Chcemy wiedzieć, z jakich powodów wybrano lokalizację finału i jakie kryteria wzięto pod uwagę, patrząc na to, co działo się tego dnia.
2. Prosimy również o odpowiedzi i wytłumaczenia, które określą, kto był winny temu, że kibiców pozostawiono bez żadnego wsparcia i ochrony. Fanów, których ogólne zachowanie było w każdym momencie wzorowe" - napisano.

Czytaj także:
Odpalił bombę. Słynny agent zdradził, z kim rozmawia Lewandowski
Ukrainiec wybrany graczem meczu. Nagrodę przekazał na licytację

ZOBACZ WIDEO: To nie zadziałało w meczu z Walią. Listkiewicz wskazuje, co należy poprawić

Źródło artykułu: