Ligue 1: Remis na Parc des Princes

Olympique Lyon zremisował z Paris Saint Germain, rozgrywany na Parc des Princes mecz zakończył się wynikiem 1:1. Taki sam rezultat pojawił się na tablicy po spotkaniu RC Lens - Lille OSC. Złą passę przerwali natomiast piłkarze Tuluzy, którzy pokonali na własnym stadionie Le Mans.

W tym artykule dowiesz się o:

Mecz Paris Saint Germain - Olympique Lyon był hitem 6. kolejki rozgrywek Ligue 1. Obie strony przystąpiły do tego pojedynku osłabione. W barwach PSG zabrakło Stephane Sessegnona, Mevluta Erdinga oraz Zoumana Camary, natomiast w zespole Les Gones nie mogli zagrać kontuzjowani Cleber Anderson i Jean-Alain Boumsong. Uraz wyleczył natomiast Mathieu Bodmer, który wystąpił na środku obrony. Trener OL Claude Puel zaskoczył kibiców, gdyż na ławce spotkanie rozpoczął Bafetimbi Gomis.

Na początku spotkania zespoły starały się narzucić rywalowi swój styl gry i nie brakowało ciekawych akcji z obu stron. Przed utratą gola gości ratować musiał Hugo Lloris, który obronił m.in. groźny strzał Marcosa Ceary, ale Gregory Coupet w bramce PSG także nie mógł sobie pozwolić na drzemkę. Lloris ostatecznie musiał jednak wyciągać piłkę z siatki jako pierwszy, w 29. minucie po strzale Guillaume Hoarau tor lotu piłki zmienił Ludovic Giuly i było 1:0 dla gospodarzy. Do przerwy PSG utrzymało zasłużone prowadzenie.

Później trener Olympique Lyon dokonał zmiany ustawienia z 4-2-3-1 na klasyczne 4-4-2, na boisku pojawił się Gomis, który wspierał w ataku Lisandro Lopeza. I to goście dłużej utrzymywali się już przy piłce, choć nadal obie drużyny stwarzały zagrożenie pod bramką przeciwnika. Przez długi czas utrzymywał się niekorzystny dla OL rezultat, ale zawodnicy nie rezygnowali i ambitnie walczyli o przynajmniej jeden punkt. Ich starania opłaciły się w 85. minucie. Z lewej strony boiska w pole karne dośrodkował Aly Cissokho, podanie przedłużył głową Lisandro Lopez, a z bliskiej odległości Coupeta pokonał Gomis, który uratował remis dla Olympique Lyon.

Na Parc des Princes kibice obejrzeli emocjonujący pojedynek, choć nie mogli być zadowoleni z końcowego rezultatu. PSG nie wykorzystało okazji do odrobienia straty do rywali z czołówki i zajmuje teraz 6. miejsce w tabeli. Olympique Lyon utrzymał 2. pozycję, ale traci teraz do lidera - Girondins Bordeaux już 2 punkty.

Po trzech meczach bez zwycięstwa przełamali się zawodnicy Tuluzy, którzy w niedzielę pokonali Le Mans 2:0. Po trudnym pojedynku z Partizanem Belgrad w Lidze Europejskiej, trener Alain Casanova dokonał kilku roszad w składzie i w wyjściowej jedenastce nie znaleźli się m.in. Pantxi Sirieix oraz Antoine Devaux. Jego podopieczni stoczyli kolejny ciężki bój, mecz z Le Mans był zacięty i wyrównany. O końcowym sukcesie gospodarzy zadecydowała lepsza skuteczność. Obie strony stworzyły sobie kilka dogodnych okazji do zdobycia gola, ale gole strzelali tylko gracze Tuluzy. Na listę strzelców wpisali się Etienne Didot oraz Moussa Sissoko. Po 6. kolejce Tuluza awansowała na 9. pozycję w tabeli, z kolei Le Mans plasuje się aktualnie na 17. miejscu.

Szczęśliwie jeden punkt w konfrontacji z RC Lens wywalczyli piłkarze Lille OSC. Zespół Rudi'ego Garcii na początku sezonu spisuje się bardzo słabo i wydawało się, że tym razem poniesie kolejną porażkę. Beniaminek od 57. minuty prowadził bowiem 1:0 po golu Abdoulrazaka Boukari'ego. 22-letni pomocnik strzelił trzeciego gola w sezonie. Wykorzystał dośrodkowanie z rzutu wolnego Yohana Demonta i strzałem głową pokonał bramkarza Lille. Dodatkowo od 73. minuty goście grali w dziesiątkę, gdyż Yohan Cabaye, który zaledwie minutę wcześniej pojawił się na boisku, został ukarany czerwoną kartką za brutalny faul na rywalu. Gdy fani RC Lens cieszyli się już z sukcesu, w trzeciej minucie doliczonego czasu gry do wyrównania doprowadził jednak Adil Rami. Cały mecz z ławki rezerwowych tym razem oglądał Ludovic Obraniak.

Wyniki niedzielnych spotkań 6. kolejki Ligue 1:

RC Lens - Lille OSC 1:1 (0:0)

1:0 - Boukari 57'

1:1 - Rami 90'

Toulouse FC - Le Mans 2:0 (1:0)

1:0 - Didot 25'

2:0 - Sissoko 69'

Paris SG - Olympique Lyon 1:1 (1:0)

1:0 - Giuly 29'

1:1 - Gomis 85'

Źródło artykułu: