Artur Kalinowski (trener Znicza): Mecz mógł się podobać kibicom, był toczony w szybkim tempie. Myśmy zagrali w miarę nieźle. Nie patrzymy na to jakim gramy składem, ilu piłkarzy jest kontuzjowanych tylko każdy z nich stara się zagrać z jak największym zaangażowaniem.
Ryszard Komornicki (trener Górnika): Było to na pewno bardzo intensywne i na niezłym poziomie spotkanie. Zagraliśmy w pierwszej połowie niezłe spotkanie, było dużo szybkiej gry z obu stron. Mieliśmy sporo okazji, Pitry czy Besta. Za to trzeba zespół pochwalić. Szwankuje skuteczność, ale gra na pewno była lepsza niż w ostatnim spotkaniu i zaangażowanie zespołu było większe. Po pierwszej połowie powinniśmy prowadzić co najmniej 1:0, sytuacje Pitrego i Bonina. Nie wykorzystaliśmy tych sytuacji i to jest nasz największy problem. Końcówka po tej przerwie była słaba, drużyna została z rytmu wybita.