Piłkarze Widzewa chcą zdobyć Puchar Polski

Piłkarze Widzewa Łódź wierzą, że w tym sezonie uda im się zdobyć podwójną koronę. Celem nadrzędnym jest zwycięstwo w pierwszoligowych rozgrywkach, ale to nie jedyne plany drużyny Pawła Janasa. - Chcemy zdobyć Puchar Polski - zapowiadają jego podopieczni.

- Zdajemy sobie sprawę, że nie będzie to łatwe zadanie, ale zrobimy wszystko, aby sprawić niespodziankę - mówi w rozmowie z serwisem SportoweFakty.pl Ugo Ukah. - Wierzymy, że zajdziemy w tych rozgrywkach bardzo daleko. Marzy nam się gra w finale. Ale najpierw musimy znacznie poprawić naszą grę - dodaje Marcin Robak.

A ta ostatnio rzeczywiście nie wygląda najlepiej. Piłkarze Widzewa w miniony weekend zaledwie zremisowali na wyjeździe z GKP Gorzów Wielkopolski, prezentując się bardzo słabo. - Na całe szczęście z Ruchem zagramy w Łodzi, gdzie idzie nam o wiele lepiej - przyznaje Ukah.

Właśnie chorzowianie, finalista ubiegłej edycji Pucharu Polski, są najbliższym rywalem ekipy trenera Janasa. Chociaż Ruch występuje w ekstraklasie, to wcale nie jest zdecydowanym faworytem tej konfrontacji. - Wiem, że stać nas na zwycięstwo. Nie tylko w tym meczu, ale i całych rozgrywkach - przekonuje Robak.

Szumne zapowiedzi widzewiaków trudno brać na poważnie, zwłaszcza jeśli przypomnimy sobie ich pucharowe występy w minionych sezonach. - Fakt, niełatwo jest o nich zapomnieć. Przegrywaliśmy przecież z zespołami trzeciej czy czwartej ligi. Nie brzmi to zbyt dumnie. Sądzę, że w tamtych meczach nie byliśmy w pełni skoncentrowani na grze. Ale teraz, mając w pamięci dawne lekcje, chcemy spisać się lepiej - zapowiada Ukah.

Przede wszystkim w tym roku nastawienie drużyny jest zupełnie inne, niż poprzednio. - Do sprawy podchodzimy bardzo poważnie i w Pucharze Polski nie odpuścimy - nie ma wątpliwości Przemysław Oziębała.

Zapewne mobilizująco działa na piłkarzy premia finansowa, jaką mogą dostać za zdobycie pucharu. O jakie pieniądze chodzi, nie udało nam się dowiedzieć. Wiadomo jednak, że mowa jest o bardzo dużej kwocie.

Komentarze (0)