Osiem osób, które opiekowały się legendą piłki nożnej Diego Maradoną, zostanie osądzonych za zabójstwo, zgodnie z orzeczeniem wydanym w środę po śledztwie w sprawie jego śmierci. Sędzia Orlando Diaz z sądu w Tigre uznał, że neurochirurg, psycholog, psychiatra, pielęgniarze oraz nadzorujący stan zdrowia Maradony lekarze są winni jego śmierci.
Warto przypomnieć, że dwa tygodnie przed śmiercią Maradona trafił do szpitala z objawami depresji i anemii. Miał także przeprowadzoną operację mózgu, ponieważ wykryto u niego krwiaka podtwardówkowego.
Już w 2021 roku komisja medyczna powołana do zbadania śmierci Maradony stwierdziła, że zespół medyczny działał w "niewłaściwy, niedostateczny i lekkomyślny sposób".
O zabójstwie legendy futbolu jest przekonany także Mario Baudry, prawnik jednego z synów Maradony. - Długo walczyłem o sprawiedliwość i docieramy powoli do końca sprawy - powiedział Baudry po środowym orzeczeniu sądu, cytowany przez espn.com.
Oskarżeni zaprzeczają odpowiedzialności za śmierć Maradony. Orlando Diaz poinformował, że prawnicy niektórych z nich wnieśli o umorzenie sprawy.
Zgodnie z tamtejszym kodeksem karnym za tego typu przestępstwo w Argentynie grozi kara od 8 do 25 lat więzienia. Nie ma jeszcze ustalonej daty rozprawy.
Czytaj także:
Absolutny rekord! Koszulka Maradony sprzedana za kosmiczną kwotę
ZOBACZ WIDEO: Będzie produkcja o polskim piłkarzu. "Rozmowy są bardzo zaawansowane"