Legia Warszawa przystąpi do domowego meczu z Dinamem Mińsk z kompletem punktów po dwóch kolejkach Ligi Konferencji Europy. "Wojskowi" najpierw ograli przed własnymi trybunami 1:0 Real Betis, a potem pokonali w wyjazdowym meczu serbską drużynę FK TSC Backa Topola 3:0. Z kolei białoruski zespół jak dotąd poniósł dwie porażki. Spotkanie rozpocznie się w czwartek o godzinie 18:45.
UEFA ogłosiła pełną listę arbitrów, którzy poprowadzą mecze 3. kolejki LKE. Rozjemcą w spotkaniu Legii będzie Turek Atilla Karaoglan. Na liniach pomagać mu będą rodacy Ceyhun Sesiguzel i Abdullah Ozkara, a na sędziów VAR wyznaczono Erkana Engina i Onura Ozutopraka.
38-letni Karaoglan w tym sezonie prowadził już 11 meczów. Sześć w tureckiej Super Lig, dwa w LKE i po jednym w krajowym superpucharze, eliminacjach do Ligi Mistrzów oraz w Lidze Narodów UEFA. Łącznie pokazał w nich 73 żółte i dwie czerwone kartki. W weekend stał się przedmiotem wielu dyskusji w Turcji.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie Hat-trick to jedno. To trafienie można oglądać bez końca!
Karaoglan w niedzielę obsługiwał system VAR podczas meczu między Trabzonsporem a Fenerbahce Stambuł. Po jego wskazaniach arbiter główny podjął kilka niekorzystnych dla gości decyzji. Za sprawą interwencji VAR przyznał dwa rzuty karne dla Trabzonsporu. Z kolei w końcówce meczu Karaoglan nie zareagował po tym, jak faulowany w polu karnym gospodarzy był piłkarz Fenerbahce, Bright Osayi-Samuelu.
Ostatecznie goście i tak wygrali to spotkanie 3:2. Zwycięskiego gola w 12. doliczonej minucie gry zdobył Sofyan Amrabat. Trener Fenerbahce Jose Mourinho na pomeczowej konferencji prasowej nie krył jednak wściekłości z powodu decyzji podejmowanych przez Karaoglana.
- Był na tyle czujny, aby dać dwa karne Trabzonsporowi, a potem pił turecką kawę, kiedy był wyraźny rzut karny dla naszej drużyny. Myślę, że mówię teraz w imieniu każdego fana Fenerbahce - nie chcemy go ponownie oglądać w naszych meczach - grzmiał "The Special One".