ŁKS zagra rezerwami w Pucharze Polski

Podobnie jak przed dwoma laty, także i teraz, los w 1/16 finału Remes Pucharu Polski, skojarzył drużyny Łódzkiego Klubu Sportowego i Startu Otwock. Wtedy nieco lepsi okazali się łodzianie, wygrywając 1:0. Teraz jednak sytuacja ŁKS-u jest znacznie trudniejsza, co może odbić się na środowym pojedynku.

Norbert Namejski
Norbert Namejski

Pisanie o trudnej sytuacji organizacyjno-finansowej ŁKS-u jest już monotonne i może znudzić czytelnika. Napiszmy więc jedynie to, co najważniejsze w kontekście pucharowego spotkania. Trener Grzegorz Wesołowski nie ukrywa bowiem, że jego zespół jest fatalnie przygotowany do rozgrywek i piłkarze nie wytrzymują trudów meczów. W tej sytuacji, każdy kolejny występ działa na niekorzyść ŁKS-u, więc szkoleniowiec zdecydował się na wysłanie do Otwocka zawodników, którzy w lidze na co dzień nie grają. Wolne dostali więc m.in. Bogusław Wyparło, Tomasz Hajto i Marcin Adamski, a pozostali piłkarze, wybiegający zwykle w wyjściowej "11", wyjazd do Otwocka zaliczą prawdopodobnie jedynie w kategoriach turystycznych.

Zupełnie inaczej do tego pojedynku podchodzi zespół Startu. Dla drużyn z niższych lig, występ w fazie centralnej Pucharu Polski to jedyna szansa na pokazanie się w Polsce, a ogranie firmy z takimi tradycjami jak ŁKS, byłoby niewątpliwie sporym wydarzeniem w historii klubu. Dodatkową motywację będzie miał napastnik Startu - Sebastian Kęska, który przed dwoma laty występował w ŁKS-ie i zaliczył w nim 19 występów w ekstraklasie, nie wpisując się jednak ani razu na listę strzelców.

Start Otwock - ŁKS Łódź / śr. 23.09.2009, godz. 15:30

Przewidywane składy:

Start Otwock: Bułka, Bobrowski, Stańczuk, Karaś, Nowotka, Kęsek, Wocial, Mazurkiewicz, Herman, Sobótka, Kęska.

ŁKS Łódź: Skład niemożliwy do wytypowania, trener zapowiada, że zagra głębokimi rezerwami

Sędzia: Mirosław Górecki (Ruda Śląska).

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×