Kibice Manchesteru United z pewnością więcej obiecywali sobie po powrocie Cristiano Ronaldo na Old Trafford. Co prawda, doświadczony snajper zdobył 18 bramek na poziomie Premier League, ale drużyna mocno zawodziła i nie zakwalifikowała się nawet do fazy grupowej Ligi Mistrzów.
Z informacji "The Times" wynika, że napastnik poprosił zarząd o zielone światło na transfer. Jamie Carragher postanowił wbić szpilkę 37-latkowi.
"Ronaldo zrobił dokładnie to, czego się spodziewałem. Strzelał gole, ale sprawił, że drużyna była słabsza. Teraz prośba o transfer burzy też narrację, że odrzucił ofertę Manchesteru City z powodu miłości, jaką darzy Manchester United" - skomentowała legenda Liverpoolu na Twitterze.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: wolny - palce lizać! Przymierzył idealnie
Słowa Carraghera spotkały się z szybką odpowiedzią Gary'ego Neville'a. "Rozumiem, jesteś pewny siebie, ale Ronaldo mógł odrzucić ofertę City, ponieważ wolał United i nadal mógł poprosić o transfer. Wcześniej odszedł z klubu, ale wciąż go kochał. Miłego wieczoru i ciesz się krótkim okresem sukcesów sukcesów" - zripostował Neville.
Później 44-latek podgrzał atmosferę. "City go nie chciało, klaunie. Jesteś tym samym facetem, który powtarzał, że to tak, jakby Elvis przyjechał do Manchesteru! Elvis właśnie opuścił budynek" - odparł Carragher.
Tymczasem Manchester United zaczął rozglądać się za nowym napastnikiem. Na celowniku znalazł się Antony z Ajaksu Amsterdam (więcej TUTAJ).
City didn’t want him you and you’re the same fella who kept saying it was like Elvis had arrived in Manchester! Elvis has left the building https://t.co/Wcq35Zj7sV
— Jamie Carragher (@Carra23) July 2, 2022
Czytaj także:
Serge Gnabry na celowniku gigantów
Zmiana frontu Barcelony? "Zrobię wszystko co w mojej mocy, by został"