Maciej Skorża (trener Wisły): Wiedzieliśmy, że zagramy z ambitną drużyną. Długo prowadziliśmy, ale tylko 1:0 i dopóki rywale mieli siłę, to wynik korzystny dla nas wcale nie był pewny. Cieszę się, że Patryk Małecki strzelił dwie bramki i wykazał się skutecznością, z którą miał problemy w ostatnim meczu ligowym. Szkoda, że Andraż Kirm jest nieskuteczny i ciągle czekamy na jego pierwszego gola.
Andrzej Orzeszek (trener Hetmana): Wydaje mi się, że zaprezentowaliśmy się godnie. Jak spadać, to z wysokiego konia, a my spadliśmy z najwyższego. Przegraliśmy z zespołem, który nie przegrał żadnego meczu i jest liderem ekstraklasy. Wielkie słowa uznania dla moich zawodników za ten mecz. Mimo że przegraliśmy, ale z podniesionymi głowami mogli zejść z boiska. Ta młodzież zdobywa doświadczenie i pokazała, że warto dać jej szansę i warto w nią inwestować.