W poprzednim sezonie Pogoń Szczecin żegnała się z eliminacjami Ligi Konferencji Europy po rozegraniu meczów przeciwko NK Osijek. Przy Twardowskiego było bezbramkowo, a rewanż w Chorwacji zakończył się zwycięstwem gospodarzy 1:0. Tym razem Portowcy byli rozstawieni w losowaniu pierwszej rundy i trafili na islandzki KR Reykjavik.
- Jesteśmy mocniejsi niż rok temu, ponieważ praktycznie utrzymaliśmy skład, którym graliśmy przez cały sezon i to powinno zaprocentować. Jesteśmy bogatsi o pewne doświadczenia. Na pierwszy rzut oka, mamy przeciwnika prostszego niż NK Osijek. Oczywiście, nie lekceważymy go, ale na papierze mamy większe szanse na awans - mówi Damian Dąbrowski na konferencji prasowej.
- Oczekujemy pierwszego meczu po wykonaniu pracy w okresie przygotowań. Planem jest awans i czujemy na sobie odpowiedzialność - dodaje pomocnik.
ZOBACZ WIDEO: Sensacyjny transfer Cristiano Ronaldo? Co się dzieje wokół Lewandowskiego? Z Pierwszej Piłki #13
Damian Dąbrowski jeszcze nie znalazł się w zespole, który przeszedł chociaż jedną rundę w eliminacjach europejskich pucharów. Rywalizował w nich w barwach Pogoni i Cracovii.
- Dlatego spokojnie i ostrożnie podchodźmy do tego dwumeczu, jedzmy małymi łyżeczkami. Wierzę, że nadszedł czas na ten pierwszy awans - mówi Damian Dąbrowski.
- Chcemy wygrać u siebie, ale nie mamy gotowego scenariusza. Wierzymy, że nasze umiejętności pozwolą zdobyć przewagę, która pozwoli spokojnie polecieć na rewanż. W piłce nożnej można sobie dużo zakładać, ale w rzeczywistości dochodzi do zwrotu wydarzeń, o którym nikt nie śnił - przestrzega kapitan zespołu.
Pogoń zadebiutuje pod wodzą trenera Jensa Gustafssona, który rozpoczął współpracę z Portowcami wraz ze startem okresu przygotowań.
- Intensywność w treningach jest większa niż u poprzedniego trenera. Myśleliśmy, że z Kostą Runjaiciem pracujemy na dużej intensywności, ale okazuje się, że można na jeszcze wyższej. Tego doświadczyliśmy w okresie przygotowań i wierzymy, że to zaprocentuje w sezonie - zapowiada Dąbrowski.
Mecz w Szczecinie rozpocznie się w czwartek o godzinie 18.
Czytaj także: Kibice się doczekali. Jest pierwszy transfer Pogoni Szczecin
Czytaj także: Klub z PKO Ekstraklasy pokazał nietypową dla siebie koszulkę