Mateusz Kos przechodzi obecnie przez trudne chwile. Dom bramkarza Zagłębia Sosnowiec spłonął. Jak poinformował klub, na szczęście nikomu nic się nie stało. "W wyniku pożaru zostało zniszczone dosłownie wszystko, a w szczególności pokój dwójki dzieci. Pociechy naszego bramkarza z dnia na dzień musiały zamieszkać w nowym miejscu" - czytamy w opisie zbiórki pieniędzy.
Odbywa się ona w serwisie zrzutka.pl (wspomóc ją można TUTAJ). Zebrane fundusze zostaną przeznaczone na odbudowę budynku. Na profilu Zagłębia na Facebooku jest prowadzona także licytacja koszulki Szymona Sobczaka z autografami wszystkich zawodników zespołu.
"W ostatnim czasie w naszych głowach piłka nożna zeszła na dalszy plan, ponieważ są od niej sprawy ważniejsze. Nasz bramkarz przeżył chwile grozy" - przyznał klub z Sosnowca.
35-letni gracz dopiero co przybył do Zagłębia. Przez ostatnie trzy sezony grał w Skrze Częstochowa, a przez wcześniejszych osiem w Rakowie. Ma na koncie 34 mecze na poziomie pierwszoligowym.
Mateuszowi Kosowi spłonął dom rodzinny
— Zagłębie Sosnowiec (@zaglebie_eu) July 11, 2022
Każdy z nas może pomóc w jego odbudowie
https://t.co/yipAnpUiI1
Licytacja koszulki - https://t.co/xvKA4o3ppg@_1liga_ @pzpn_pl @WyborczaSosno @zps_sosnowiec @Sosnowiecmiasto @zachodni @KatowickiSport @_Ekstraklasa_ @LegiaWarszawa pic.twitter.com/2kg9qjYmwT
Zobacz też:
Kolejny reprezentant Polski w Arabii Saudyjskiej? Jest oferta
Barcelona wraca do żywych. Skąd ma pieniądze na Roberta Lewandowskiego?
ZOBACZ WIDEO: Pożegnanie Artura Boruca. "Wytworzyła się rysa"