Oto człowiek, któremu przeszkadza Lewandowski

Getty Images /  Andreas Rentz / Na zdjęciu: Uli Hoeness
Getty Images / Andreas Rentz / Na zdjęciu: Uli Hoeness

Szara eminencja w Bayernie. Człowiek, który jak coś powie, to tak ma być. I powiedział, że Lewandowski ma zostać. Oto Uli Hoeness, największa ryba w stawie. Niegdyś prawomocnie skazany przez sąd za oszustwa podatkowe.

Nie cierpi Piniego Zahaviego. Nie znosi gościa, który wymusza transfery i przychodzi po wielką gażę za pośrednictwo w transakcji. Uli Hoeness nazwał go "chciwą piranią" i to zapewne najmilsze określenie agenta Roberta Lewandowskiego.

Dla Bayernu Monachium Hoeness zrobi absolutnie wszystko. Ale sytuacja z Lewandowskim to coś więcej niż zwykły transfer. To dla Hoenessa gra o honor. Ma szansę utrzeć nosa Zahaviemu i chce to wykorzystać do samego końca. Kosztem nawet zdrowego rozsądku.

Tylko on mówi "nie"

Wszyscy są już zmęczeni sagą transferową Roberta Lewandowskiego. "Bild" donosi, że Oliver Kahn oraz Hasan Salihamidzić, czyli najważniejsze postacie w klubie, złagodziły swoje stanowisko i są gotowe sprzedać Lewandowskiego. Doskonale zdają sobie sprawę, że to wszystko zmierza w złym kierunku i nie uda się namówić Polaka na zmianę decyzji.

ZOBACZ WIDEO: To będzie decydujący tydzień. Chodzi o transfer Lewandowskiego

Drużyna już się pogodziła ze stratą Lewandowskiego, trener ma inne opcje w ataku, ale uparcie przy swoim stoi Uli Hoeness. Honorowy prezydent klubu oficjalnie nie rządzi klubem. Nieoficjalnie nadal pociąga za sznurki. I to on jako jedyny kategorycznie nie zgadza się na transfer "Lewego".

- Nie znam nikogo w Bayernie, kto skłaniałby się do przedwczesnego rozstania z Robertem. Jego kontrakt pozostaje ważny do 2023 roku. Do tej pory klub nie znalazł nikogo na jego miejsce, więc nasze stanowisko jest jednoznaczne - powiedział Niemiec w rozmowie z RTL.

Hoeness nie pierwszy raz mówi Lewandowskiemu, kto jest panem jego losu. Od lat przechwala się anegdotą, gdy "Lewy" chciał odejść do Realu Madryt, a Pini Zahavi zabiegał o transfer.

- Robert siedział obok mnie w lato 2018 roku i powiedział: Panie Hoennes, koniecznie musi pan porozmawiać z Zahavim. Tak! Z przyjemnością, najbliższy wolny termin mam 3 września - mówił Hoeness. Niemiec wyznaczył datę spotkania poza okienkiem transferowym, tym samym jasno zbywając Polaka.

Uli Hoeness i Robert Lewandowski / Fot. TF-Images/TF-Images Getty Images
Uli Hoeness i Robert Lewandowski / Fot. TF-Images/TF-Images Getty Images


Ma swoje za uszami 

Hoeness to nie jest krystaliczna postać. W 2014 roku całe Niemcy żyły sprawą oszustw podatkowych, których dopuścił się ówczesny prezydent Bayernu Monachium. Akredytacje na salę sądową rozeszły się w... 27 sekund.

Akt oskarżenia mówił o ok. 3,5 mln euro zaległych podatków od zysków ze spekulacji giełdowych i walutowych na tajnym szwajcarskim koncie. Później obrońca Hoenessa mówił o kwocie... 18,5 mln, a w końcu ekspertka prokuratury wskazała kwotę ponad 27 mln euro.

Hoeness doniósł tak naprawdę sam na siebie. Jednak zrobił to najprawdopodobniej dlatego, że media już wcześniej zauważyły, że mogło dojść do przestępstwa. Później jednak Hoeness kluczył w zeznaniach na sali sądowej, za co zrugał go nawet jego obrońca. Hoeness przepraszał i wyliczał, ile pieniędzy przekazał na cele charytatywne.

Obrońca Niemca wnioskował o uniewinnienie lub wyrok w zawieszeniu. Oskarżyciel chciał 5,5 roku więzienia. Ostatecznie sąd "wycenił" winę Hoenessa na 3,5 roku. Były reprezentant Niemiec trafił do więzienia, ale mógł w ciągu dnia opuszczać je i wracać na noc.

W sumie spędził za kratami 270 dni. - Płakałem w celi jak małe dziecko. Będę tego żałował do końca swoich dni. Zasłużyłem na najgorszą krytykę - powiedział Hoeness klubowemu magazynowi "51".

Powrót na tron

Po wyjściu z więzienia postanowił wrócić do kierowania Bayernem. W listopadzie 2016 roku otrzymał 97 proc. głosów, ale nie zgłosił się wówczas żaden inny kandydat. Trzeba jednak uczcicie przyznać, że Hoennes zrobił z Bayernu światową markę.

Gdy w 1979 roku zaczynał pracować jako dyrektor generalny klubu, Bayern był zadłużony i zatrudniał 12 pracowników. 40 lat później miał na utrzymaniu już 1000 pracowników i kilkaset milionów euro przychodów rocznie. Pomógł wielu swoim kolegom z boiska. Ale nie tylko im: wspierał także ligowych rywali, gdy ci mieli problemy.

W listopadzie 2019 roku przeszedł na emeryturę jako prezes Bayernu. Mimo to jego zdanie nadal się bardzo liczy, o czym przekonuje się teraz Robert Lewandowski.

Całkiem możliwe, że Lewandowski już by trenował z Barceloną, gdyby nie zawziętość Uliego Honessa.

Zobacz takżeDlaczego Lewandowski nie trenował z Bayernem? Tłumaczymy
Zobacz takżeBorek zdradził nowe informacje ws. Lewandowskiego

Bartosz Zimkowski, WP SportoweFakty

Komentarze (57)
avatar
ad3m12
13.07.2022
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Pierwszy milion trzeba ukraść ;) a reszta już sama przyjdzie :D 
avatar
Pan Jot
13.07.2022
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
A ojciec i dziadek tego pana co robili kiedyś? :) 
avatar
Adela Rozen
13.07.2022
Zgłoś do moderacji
1
2
Odpowiedz
Coraz większa propaganda , a najbliższym meczu jak magister nie "szczeli" z 5 dobitek to będzie się mówić że to trauma po nieudanym transferze... :-) 
avatar
mm3c5
13.07.2022
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Robcio tyle lat jest w Niemczech i nadal nie zna Niemców?U nich jest porządek.Umowa to umowa. Czytaj całość
avatar
Squid Game
13.07.2022
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Czlowiek skazany za oszustwa podatkowe wypowiada się o finansach Barcelony...a to dobre. Czytaj całość
Zgłoś nielegalne treści

Cenimy Twoją prywatność

Kliknij "AKCEPTUJĘ I PRZECHODZĘ DO SERWISU", aby wyrazić zgodę na korzystanie w Internecie z technologii automatycznego gromadzenia i wykorzystywania danych oraz na przetwarzanie Twoich danych osobowych przez Wirtualną Polskę, Zaufanych Partnerów IAB (878 partnerów) oraz pozostałych Zaufanych Partnerów (404 partnerów) a także udostępnienie przez nas ww. Zaufanym Partnerom przypisanych Ci identyfikatorów w celach marketingowych (w tym do zautomatyzowanego dopasowania reklam do Twoich zainteresowań i mierzenia ich skuteczności) i pozostałych, które wskazujemy poniżej. Możesz również podjąć decyzję w sprawie udzielenia zgody w ramach ustawień zaawansowanych.


Na podstawie udzielonej przez Ciebie zgody Wirtualna Polska, Zaufani Partnerzy IAB oraz pozostali Zaufani Partnerzy będą przetwarzać Twoje dane osobowe zbierane w Internecie (m.in. na serwisach partnerów e-commerce), w tym za pośrednictwem formularzy, takie jak: adresy IP, identyfikatory Twoich urządzeń i identyfikatory plików cookies oraz inne przypisane Ci identyfikatory i informacje o Twojej aktywności w Internecie. Dane te będą przetwarzane w celu: przechowywania informacji na urządzeniu lub dostępu do nich, wykorzystywania ograniczonych danych do wyboru reklam, tworzenia profili związanych z personalizacją reklam, wykorzystania profili do wyboru spersonalizowanych reklam, tworzenia profili z myślą o personalizacji treści, wykorzystywania profili w doborze spersonalizowanych treści, pomiaru wydajności reklam, pomiaru wydajności treści, poznawaniu odbiorców dzięki statystyce lub kombinacji danych z różnych źródeł, opracowywania i ulepszania usług, wykorzystywania ograniczonych danych do wyboru treści.


W ramach funkcji i funkcji specjalnych Wirtualna Polska może podejmować następujące działania:

  1. Dopasowanie i łączenie danych z innych źródeł
  2. Łączenie różnych urządzeń
  3. Identyfikacja urządzeń na podstawie informacji przesyłanych automatycznie
  4. Aktywne skanowanie charakterystyki urządzenia do celów identyfikacji

Cele przetwarzania Twoich danych przez Zaufanych Partnerów IAB oraz pozostałych Zaufanych Partnerów są następujące:

  1. Przechowywanie informacji na urządzeniu lub dostęp do nich
  2. Wykorzystywanie ograniczonych danych do wyboru reklam
  3. Tworzenie profili w celu spersonalizowanych reklam
  4. Wykorzystanie profili do wyboru spersonalizowanych reklam
  5. Tworzenie profili w celu personalizacji treści
  6. Wykorzystywanie profili w celu doboru spersonalizowanych treści
  7. Pomiar efektywności reklam
  8. Pomiar efektywności treści
  9. Rozumienie odbiorców dzięki statystyce lub kombinacji danych z różnych źródeł
  10. Rozwój i ulepszanie usług
  11. Wykorzystywanie ograniczonych danych do wyboru treści
  12. Zapewnienie bezpieczeństwa, zapobieganie oszustwom i naprawianie błędów
  13. Dostarczanie i prezentowanie reklam i treści
  14. Zapisanie decyzji dotyczących prywatności oraz informowanie o nich

W ramach funkcji i funkcji specjalnych nasi Zaufani Partnerzy IAB oraz pozostali Zaufani Partnerzy mogą podejmować następujące działania:

  1. Dopasowanie i łączenie danych z innych źródeł
  2. Łączenie różnych urządzeń
  3. Identyfikacja urządzeń na podstawie informacji przesyłanych automatycznie
  4. Aktywne skanowanie charakterystyki urządzenia do celów identyfikacji

Dla podjęcia powyższych działań nasi Zaufani Partnerzy IAB oraz pozostali Zaufani Partnerzy również potrzebują Twojej zgody, którą możesz udzielić poprzez kliknięcie w przycisk "AKCEPTUJĘ I PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub podjąć decyzję w sprawie udzielenia zgody w ramach ustawień zaawansowanych.


Cele przetwarzania Twoich danych bez konieczności uzyskania Twojej zgody w oparciu o uzasadniony interes Wirtualnej Polski, Zaufanych Partnerów IAB oraz możliwość sprzeciwienia się takiemu przetwarzaniu znajdziesz w ustawieniach zaawansowanych.


Cele, cele specjalne, funkcje i funkcje specjalne przetwarzania szczegółowo opisujemy w ustawieniach zaawansowanych.


Serwisy partnerów e-commerce, z których możemy przetwarzać Twoje dane osobowe na podstawie udzielonej przez Ciebie zgody znajdziesz tutaj.


Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać wywołując ponownie okno z ustawieniami poprzez kliknięcie w link "Ustawienia prywatności" znajdujący się w stopce każdego serwisu.


Pamiętaj, że udzielając zgody Twoje dane będą mogły być przekazywane do naszych Zaufanych Partnerów z państw trzecich tj. z państw spoza Europejskiego Obszaru Gospodarczego.


Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia, ograniczenia, przeniesienia przetwarzania danych, złożenia sprzeciwu, złożenia skargi do organu nadzorczego na zasadach określonych w polityce prywatności.


Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień Twojej przeglądarki oznacza, że pliki cookies będą umieszczane w Twoim urządzeniu końcowym. W celu zmiany ustawień prywatności możesz kliknąć w link Ustawienia zaawansowane lub "Ustawienia prywatności" znajdujący się w stopce każdego serwisu w ramach których będziesz mógł udzielić, odwołać zgodę lub w inny sposób zarządzać swoimi wyborami. Szczegółowe informacje na temat przetwarzania Twoich danych osobowych znajdziesz w polityce prywatności.