Karol Angielski zdradził dlaczego wybrał Sivasspor. "Najważniejszy argument"

WP SportoweFakty / Tomasz Fijałkowski / Na zdjęciu: Karol Angielski cieszy się z gola
WP SportoweFakty / Tomasz Fijałkowski / Na zdjęciu: Karol Angielski cieszy się z gola

O prezentacji Karola Angielskiego mówiła cała Polska. Teraz na łamach "Super Expressu" zdradził dlaczego zdecydował się dołączyć do Sivassporu.

Transfer Karola Angielskiego odbił się szerokim echem w polskich mediach. Wielkiego poruszenia nie wywołał tylko sam wybór klubu, ale i kuriozalny sposób prezentacji Polaka jako nowego piłkarza Sivassporu.

Niezbyt profesjonalne ujęcie z filmu ogłaszającego nabytek, na którym 26-latek unosi koszulkę, było bodźcem dla kibiców do dyskusji nad rangą klubu, a co za tym idzie, decyzją o transferze.

"Prezentacja na pastwisku. Zaczyna się dobrze", "Prezentacja jakby to był klub 3. ligi polskiej", "Ale pastwisko" - komentowali kibice.

Nowy piłkarz "Yigidolar" jednak zdradził dlaczego postawił właśnie na dołączenie do szeregów "Czerwono-Białych".

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: widać geny po ojcu. Tak strzela syn Beckhama

- Przyjąłem ofertę Sivassporu, bo skusiły mnie puchary. Klub ma zapewniony udział w fazie grupowej Ligi Konferencji, a jeśli wygramy dwumecz w czwartej rundzie eliminacyjnej, to wskoczymy do fazy grupowej w Lidze Europy. To pokazuje, gdzie jest ten klub w porównaniu z polskimi, gdzie nawet mistrz Polski musi zaczynać grę w pucharach od pierwszej rundy eliminacji - powiedział napastnik na łamach "Super Expressu".

Do tureckiego klubu Angielski przeszedł z rewelacji minionego sezonu PKO BP Ekstraklasy, czyli Radomiaka Radom. Opłata za ten transfer opiewała w okolicach miliona euro.

We wspomnianej ekstraklasowej kampanii napastnik w 34 spotkaniach zdobył 18 bramek. Do tego dorobku dorzucił jeszcze asystę. Jego gra miała spory wpływ na zajęcie przez "Zielonych" siódmego miejsca w tabeli.

Radosław Kałużny wytypował mistrza Polski. "Imponuje zarządzanie tym klubem"
Internet zapłonął po klęsce Lecha. "Śmieszni jesteśmy w Europie"

Źródło artykułu: