"Po prostu nie może tego odpuścić..." - pisze niemiecki dziennik "Bild". O co chodzi? Robert Lewandowski po raz kolejny o kilka minut spóźnił się na trening Bayernu Monachium.
"Trzecie spóźnienie! Tym razem Lewandowski podjeżdża do klubu o 9:08" - poinformował korespondent dziennika Heiko Niedderer, który w mediach społecznościowych zamieścił filmik.
Lewandowski przygotowania z Bayernem rozpoczął we wtorek testami medycznymi. Pierwsze zajęcia na boisku z drużyną odbył w środę. Jak wyliczyli niemieccy dziennikarze, nasz napastnik już trzeci raz spóźnił się na zajęcia.
Dziennikarze bacznie przyglądają Lewandowskiemu, a jego zachowanie nazywają "cichym protestem".
Wszystko to ma być spowodowane faktem, że władze mistrzów Niemiec nie chcą przystać na żadną z ofert FC Barcelona i zezwolić na transfer. W stolicy Katalonii na "Lewego" czeka już trzyletni kontrakt. Wszystko jest jednak w rękach monachijczyków, bo Polak ma ważny kontrakt z Bayernem do czerwca 2023.
Verspätung-Triple! Lewandowski fährt diesmal um 9.08 Uhr bei Bayern vor. pic.twitter.com/ovnLqCNLxO
— Heiko Niedderer (@itstheicebird) July 15, 2022
Zobacz także:
"Lewandowski odmawia negocjacji". Nowe informacje ws. polskiego napastnika
Dyrektor Bayernu zabrał głos ws. postawy Lewandowskiego na treningu
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: uderzył z połowy boiska. Cudowna bramka młodego Hiszpana!