"Comarch to innowacyjna firma informatyczna, która z powodzeniem rozwija działalność biznesową w Belgii. Czujemy się zaszczyceni, że współpracujemy z dynamicznym pretendentem belgijskiej piłki nożnej" - informuje oficjalna strona klubu i cytuje dyrektora zarządzającego z Comarch Belgium, Wojciecha Pawlusa.
Royale Union Saint-Gilloise może kojarzyć się kibicom w Polsce przede wszystkim z Kacprem Kozłowskim. Młodzieżowy reprezentant Polski trafił do Belgii na półroczne wypożyczenie z Brighton and Hove Albion. Kozłowski nie zrobił furory w tym klubie, borykał się z urazami, ale zdobył punkty potrzebne do uzyskania pozwolenia na pracę w Anglii. Właścicielem Brighton i RUSG jest ta sama osoba.
Partner Comarchu był w poprzednim sezonie rewelacyjnym beniaminkiem, ale ostatecznie nie zdobył mistrzostwa Belgii. Najlepsza drużyna sezonu zasadniczego zajęła drugie miejsce w grupie mistrzowskiej. Przed nią eliminacje Ligi Mistrzów i szansa na pierwszy w historii awans do europejskiej elity.
Comarch, założony przez Janusza Filipiaka, jest kojarzony w Polsce z Cracovią. Wsparcie finansowe firmy informatycznej pomogło Pasom w powrocie do PKO Ekstraklasy, awansie do europejskich pucharów, a także w zdobyciu Pucharu i Superpucharu Polski.
Czytaj także: Reforma Ligi Mistrzów. UEFA uzgodniła detale
Czytaj także: Jest decyzja. Mecz el. Ligi Mistrzów w Łodzi
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: widać geny po ojcu. Tak strzela syn Beckhama