"Twój departament sztucznej inteligencji" - tak reklamowany jest profil Olocip na Twitterze. To firma, która analizuje sport pod kątem statystycznym za pomocą sztucznej inteligencji. Jak informuje "AS", właśnie wzięła pod lupę Roberta Lewandowskiego i Cristiano Ronaldo.
"Lewy" we wtorkowy wieczór został piłkarzem FC Barcelona (więcej TUTAJ>>). Podpisał czteroletni kontrakt, "Duma Katalonii" zapłaciła Bayernowi Monachium 45 mln euro (plus 5 mln euro w bonusach). Z kolei Cristiano Ronaldo też może przenieść się do La Liga. Z najnowszych informacji wynika, że jest przymierzany do Atletico Madryt.
Olocip - przy pomocy sztucznej inteligencji - szukał odpowiedzi na pytanie: "Kto będzie miał większy wpływ na nowy zespół: Lewandowski na Barcelonę, czy Ronaldo na Atletico?". Odpowiedź brzmi: CR7.
ZOBACZ WIDEO: Lewandowski w Barcelonie. Jak to wpłynie na jego grę w reprezentacji Polski?
Firma wzięła pod uwagę akcje zawodników, które skutkować będą bramką dla zespołu lub uniknięciem straty bramki. Sztuczna inteligencja przewiduje, że Ronaldo będzie w ten sposób pomagać Atletico co 321 minut, zaś Lewandowski Barcelonie co 328 minut.
Ronaldo miałby zdominować w tym rankingu inne gwiazdy Atletico. Joao Felix pomógłby w strzeleniu gola lub uniknięciu straty bramki co 377 minut, Antoine Griezmann co 425 minut, zaś Matheus Cunha i Angel Correa co 450 minut.
Druga kwestia, jaką przeanalizowano, to liczba bramek w sezonie (tylko bramki z gry, przy założeniu rozegrania 90 proc. minut z całego sezonu). Według szacunków firmy Olocip Ronaldo trafi w Atletico 15 razy (Cunha 14, Joao Felix 13).
Lewandowski? W tej kwestii wypada lepiej od Ronaldo. Sztuczna inteligencja "prognozuje" 19 bramek Polaka w Barcelonie (z gry). "Nie byłoby to zaskoczeniem, biorąc pod uwagę odmienny styl gry obu drużyn" - komentuje dziennikarz "AS" Victor Lopez.
Lewandowski w środę zostanie oficjalnie zaprezentowany przez Barcelonę w Miami (początek o godz. 18).
Czytaj także: Znów głośno o transferze Ronaldo. Dla tego trenera jest "numerem jeden"
Czytaj także: Cristiano Ronaldo i Atletico Madryt. Głos zabrał... burmistrz stolicy Hiszpanii