Pierwszy raz z graczami Wisły i Ruchu. Najlepsi I-ligowcy 2. kolejki

Zdjęcie okładkowe artykułu: WP SportoweFakty / Na zdjęciu: Jakub Bielecki
WP SportoweFakty / Na zdjęciu: Jakub Bielecki
zdjęcie autora artykułu

Pierwsze wygrane po zmianie ligi odnieśli piłkarze Wisły Kraków i Ruchu Chorzów. W jedenastce kolejki są przedstawiciele tych drużyn, a także niespodziewanego lidera Puszczy Niepołomice.

Jakub Bielecki (Ruch Chorzów, 1*)

Od początku sezonu Ruch nie stracił gola w dwóch meczach ligowych i jednym pucharowym. Jakub Bielecki sumiennie zapracował na czyste konto w wygranym 2:0 starciu z Chrobrym Głogów. Nie dał się pokonać ani jednym uderzeniem celnym zespołu z województwa dolnośląskiego.

* - liczba nominacji do "11" kolejki [nextpage]

Karol Turek (Górnik Łęczna, 1)

Pierwszy punkt Górnika Łęczna po spadku z PKO Ekstraklasy. Remis 1:1 z Sandecją Nowy Sącz zawdzięcza strzałowi Karola Turka. Robił on dużo zamieszania na swoim skrzydle, z jego powstrzymaniem przeciwnicy mieli dużo problemów. [nextpage]

Julio Rodriguez (Podbeskidzie Bielsko-Biała, 1)

W meczu Podbeskidzia na stadionie Odry Opole przez 86 minut nie padł ani jeden gol, w czym zasługa między innymi dobrze dysponowanego Julio Rodrigueza. Wreszcie obrońca postanowił pokazać piłkarzom ofensywnym jak przymierzyć do bramki. Rodriguez otworzył wynik swoim uderzeniem w wygranym 2:1 starciu przez Górali.

ZOBACZ WIDEO: Co za strzał! Tego gola można oglądać w nieskończoność

[nextpage]

Igor Łasicki (Wisła Kraków, 1)

Na inaugurację sezonu zmarnował świetną sytuację podbramkową w meczu z Sandecją Nowy Sącz. W drugim spotkaniu przymierzył do bramki i potwierdził wyższość Białej Gwiazdy nad Resovią. Obrona, kierowana przez nowego kapitana zespołu, nie pozwoliła sobie jeszcze w tym sezonie na stratę gola.

Czytaj także: Pierwszy błysk Białej Gwiazdy po spadku [nextpage]

Damian Hilbrycht (Skra Częstochowa, 1)

Skra powinna być zadowolona z otwarcia sezonu, ponieważ po bezbramkowym remisie w Chorzowie, odniosła zwycięstwo 2:0 z Chojniczanką. Damian Hilbrycht zaprezentował się bardzo dobrze i przy pierwszym golu Filipa Kozłowskiego asystował, a następnie sam oddał strzał do bramki. [nextpage]

Hubert Tomalski (Puszcza Niepołomice, 1)

Puszcza jest jedynym pierwszoligowcem, który odniósł dwa zwycięstwa na początku sezonu. Ponownie wykorzystała atut własnego boiska i pokonała 2:1 Stal Rzeszów. Po komplet punktów poprowadził ją Hubert Tomalski, który podsumował dobry występ strzałem do bramki. [nextpage]

Pirulo (ŁKS Łódź, 1)

Hiszpan, jak to często bywa, znalazł się w odpowiednim miejscu oraz czasie i rozstrzygnął mecz na stadionie GKS-u Tychy. Wygrana 1:0 była pierwszą w sezonie Łódzkiego Klubu Sportowego (i po powrocie do niego trenera Kazimierza Moskala). Pirulo wykorzystał dośrodkowanie Marcela Wszołka i pokonał Adriana Kostrzewskiego strzałem z głowy. [nextpage]

Tomasz Wójtowicz (Ruch Chorzów, 1)

Ruch wygrał po raz pierwszy po powrocie na zaplecze PKO Ekstraklasy. Niebiescy długo pracowali nad rozmontowaniem defensywy Chrobrego Głogów w zakończonym wynikiem 2:0 meczu. Do bramki strzelił jako pierwszy Tomasz Wójtowicz, który przymierzył przy bliższym słupku po rajdzie w pole karne.

Czytaj także: Ruch Chorzów rozwiązał worek z golami. Obiecujący start beniaminka [nextpage]

Michał Żyro (Wisła Kraków, 1)

Ponownie kolejka została ubarwiona pięknym golem. Tym razem rewelacyjne uderzenie do bramki Resovii oddał Michał Żyro. Napastnik szybko zrehabilitował się za zmarnowaną niewiele wcześniej sytuację podbramkową i przyczynił się do zwycięstwa 2:0. [nextpage]

Tomas Poznar (Bruk-Bet Termalica Nieciecza, 1)

Spadkowicz z PKO Ekstraklasy pokazał charakter w zremisowanym 3:3 meczu z GKS-em Katowice. Wcześnie stracił dwa gole oraz ukaranego czerwoną kartką Nemanję Tekijaskiego. Pościgiem dziesięciu niecieczan pokierował strzelec dwóch goli Tomas Poznar. GKS nie potrafił upilnować tego napastnika. [nextpage]

Filip Kozłowski (Skra Częstochowa, 1)

Napastnik wprowadził się dobrze do Skry Częstochowa. Filip Kozłowski wcześnie otworzył wynik w wygranym 2:0 meczu z Chojniczanką. Przymierzył on do bramki głową po dograniu Damiana Hilbrychta. Stanowił duże niebezpieczeństwa dla beniaminka.

Źródło artykułu: