Debiutanckie mecze w Stanach Zjednoczonych nie były najbardziej udane dla Roberta Lewandowskiego. Polak w trzech pierwszych starciach w Barcelonie nie zdołał ani razu wpisać się na listę strzelców.
Hiszpańskie media jednak ze spokojem i dużą dozą zrozumienia odnoszą się do premierowych występów Roberta Lewandowskiego. Sport.es oceniał wszystkich zawodników Barcelony za tournee po USA, a Polak otrzymał "6" w dziesięciostopniowej skali.
"Wszystko to, co środkowy napastnik taki jak on wnosi do drużyny, jest zdecydowanie bardziej interesujące niż wynik bramkowy. W pierwszych trzech występach jako gracz Barcy, można było zobaczyć piłkarskiego zabójcę. Pomimo faktu, że nie zanotował gola, był ważnym ogniwem od pierwszej minuty. Chce to przełamać na Camp Nou" - pisze portal w uzasadnieniu.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: zrobił to dwa razy z rzędu. Tak się zabawił piłkarz Realu
Również pozytywnie o Lewandowskim wypowiada się "Marca". Gazeta zwraca uwagę na przemianę, jaką przeszedł zawodnik.
"Można zaobserwować wyraźną rewolucję od pierwszego w meczu przeciwko Realowi Madryt w Las Vegas do ostatniego z New York Red Bulls. To logiczne, że będzie wymagało trochę czasu, by załapać to, czego Xavi od niego oczekuje, ale są rzeczy, które napawają optymizmem" - pisze "Marca".
"W New Jersey mogliśmy zobaczyć, że jego koledzy z drużyny zaczynają go brać pod uwagę (...). Ma również bardzo dobry związek z Dembele i Raphinią. To właśnie może być tercet, który będzie rozpoczynać mecze w Primera Division" - dodaje gazeta.
Czytaj więcej:
"Lewy jest na krawędzi psychicznej". Zaskakujące słowa Tomaszewskiego
Prestiżowa porażka Roberta Lewandowskiego w Niemczech. To zaboli Polaka