Tak się spełnia marzenia - Robert Lewandowski mocno walczył o to, by podczas tego letniego okienka transferowego odejść z Bayernu Monachium do Barcelony. Po ośmiu latach fenomenalnej gry dla mistrzów Niemiec kapitan reprezentacji Polski uznał, że czas na zmiany.
Początkowo działacze Bayernu twierdzili, że nigdzie nie puszczą Lewandowskiego, który miał ważny kontrakt z bawarską drużyną do 2023 roku. Z upływem dni "zmiękczali" jednak swoje stanowisko, aż wreszcie doszli do porozumienia z władzami Barcelony. Za około 50 milionów euro "Lewy" trafił na Camp Nou, gdzie w piątek zostanie oficjalnie zaprezentowany przed prawie 30 tys. fanów.
Lewandowski ma już za sobą trzy mecze towarzyskie w barwach Dumy Katalonii. Mimo wielu okazji, nie zdobył jeszcze pierwszej bramki dla Barcelony. Hiszpańscy dziennikarze zachowują jednak spokój i na razie w samych superlatywach piszą o kapitanie reprezentacji Polski. Prawdziwą laurkę napastnikowi wystawił dziennik "Sport".
ZOBACZ WIDEO: Zdradzamy szczegóły prezentacji "Lewego". Kiedy pierwszy gol dla Barcelony? - Z Pierwszej Piłki #14
"Przyjście Lewandowskiego wywarło ogromne wrażenie na sztabie szkoleniowym Barcelony. Od samego początku Polak pokazał jak wielkim jest profesjonalistą. Przybył z pokorą i chęcią kolejnego udowodnienia, jak wielkim jest napastnikiem. Jego postawa udzieliła się i urzekła wszystkich" - czytamy na stronie internetowej sport.es.
"Polak do znudzenia walczył o to, by mimo oporu władz Bayernu trafić do Barcelony. Wiedział, że to dla niego wielka szansa i nie chciał jej stracić. Jest przykładem dla młodzieży jak i weteranów drużyny. Trenerzy jak i sami zawodnicy Barcelony nie mają wątpliwości, że zdobędzie wiele bramek. To jego znak rozpoznawczy" - dodali dziennikarze, zdradzając, jak szatnia ocenia Lewandowskiego.
Początek prezentacji polskiego napastnika w barwach Dumy Katalonii w piątek 5 sierpnia o 12:30 czasu polskiego. Transmisja na kanale Barca TV na YouTube.
Czytaj także:
Robert Pires dla WP: Polacy, bądźcie spokojni. Lewandowski strzeli dla Barcelony mnóstwo goli!
Nagelsmann skomentował słynne zdjęcie Lewandowskiego