Marcin Bułka wielkim pechowcem. Polak zrobił miejsce rywalowi

Getty Images / Na zdjęciu: Marcin Bułka
Getty Images / Na zdjęciu: Marcin Bułka

Lucien Favre musiał szukać zastępstwa dla Marcina Bułki, który zmaga się z urazem. Kasper Schmeichel skorzystał na nieszczęściu 22-latka.

Wydawało się, że Marcin Bułka wreszcie zacznie regularnie grać na profesjonalnym poziomie. W letnim okienku transferowym bramkarz przeniósł się z Paris Saint-Germain do OGC Nice na zasadzie transferu definitywnego. Klub z Lazurowego Wybrzeża włożył na stół dwa miliony euro.

Polak wystąpił w 1. kolejce Ligue 1, jednak nie zachował czystego konta. Jego OGC Nice zremisowało 1:1 z Toulouse FC. Pewnym zaskoczeniem był fakt, że inny nowy golkiper, Kasper Schmeichel obejrzał mecz z ławki rezerwowych.

Na konferencji prasowej przed starciem z RC Strasbourg Alsace Lucien Favre potwierdził, że Bułka nabawił się kontuzji pleców. Niestety, 22-latek przegrał wyścig z czasem i nie znalazł się w kadrze meczowej.

W niedzielę Favre postawił właśnie na Schmeichela. Niewykluczone, że doświadczony Duńczyk na stałe wygryzie ze składu byłego młodzieżowego reprezentanta Polski.

Transfer Schmeichela do OGC Nice był dużą niespodzianką. 35-letni bramkarz spędził 11 sezonów w Leicester City. W 2016 roku był ważnym elementem zespołu "Lisów", który sięgnął po mistrzostwo Anglii.

Czytaj także:
Lewandowski oszukany? Słynny sędzia nie ma wątpliwości
Pierwsze punkty beniaminka Premier League. Fabiański skapitulował

ZOBACZ WIDEO: Gol marzenie! Tylko zobacz, skąd oddał strzał

Źródło artykułu: