Lionel Messi został w maju tego roku ambasadorem turystyki w Arabii Saudyjskiej. "The Times" poinformował, że rodzina Mohammeda al-Faraja napisała list do legendarnego piłkarza, prosząc go o interwencję i pomoc w ocaleniu młodego mężczyzny. Przypomnijmy, że al-Faraj został aresztowany w 2017 roku za rzekome "przestępstwa" wobec władz Arabii Saudyjskiej.
Rodzina 20-letniego mężczyzny twierdzi, że został zabrany do więzienia dla dorosłych, gdzie był przesłuchiwany i torturowany. Prokuratura zażądała dla al-Faraja kary śmierci.
"Prosimy o uwagę, prosimy o jak największe złagodzenie losu naszego ukochanego Mahommeda, który został nam odebrany, gdy był dzieckiem. Jako Ambasador Turystyki Arabii Saudyjskiej możesz dużo zdziałać. Czy mógłbyś nam pomóc w uratowaniu życia młodego człowieka?" - cytuje fragment listu The Times".
"Strażnicy w więzieniu bili go, kopali i skuli mu ręce nad głową na kilka godzin. Jak mogli traktować dziecko tak okrutnie i bezwzględnie?" - dodała rodzina Mohammeda al-Faraja.
Trudno odpowiedzieć, czy Messi włączy się w pomoc. Pewne jest natomiast to, że mamy kolejny przykład łamania praw człowieka przez władze Arabii Saudyjskiej. W ostatnich latach było także sporo przypadków, w których nakładano karę śmierci na więźniów politycznych. Niestety czarny scenariusz zakłada, że to samo czeka al-Faraja.
Czytaj także:
Mbappe wskazał faworytów do Złotej Piłki. Widać, co sądzi o Lewandowskim
ZOBACZ WIDEO: Co za technika! Lewandowski bawi się z piłką na treningu